Czy LOTOS straci na niskich cenach ropy?

Dodano: 09 lut 2015, 15:29

– Spadające ceny ropy naftowej i gazu wpłyną nie tylko na warunki działalności w przemyśle poszukiwawczo-wydobywczym i rafineryjnym – podkreśli Olechnowicz. – Nawet biorąc pod uwagę, że te pierwsze odbiły się już od dna, czeka nas ciekawy rok, abstrahując od kalendarza wyborczego… – stwierdził cytowany przez portal wnp.pl prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz na poniedziałkowym Forum Zmieniamy Polski Przemysł. W debacie uczestniczą krajowi przedstawiciele polityki i biznesu. Olechnowicz widzi korzystny wpływ spadków cen surowców na koszty produkcji w innych gałęziach przemysłu z dobrym tego skutkiem dla odbiorców produktów finalnych. Jednak te zjawiska będą w stanie wykorzystać tylko firmy umiejące „budować nową elastyczność”, nadążające za szybszymi niż kiedyś zmianami, umiejące się sprawnie przeorganizować i podejmować decyzje w dynamicznym otoczeniu.
Olechnowicz ocenił również, że tematami, od których na pewno w tym roku nie uciekniemy są: konkurencja i innowacje, (rozumiane jako technologie stosowane w firmie, a nie teoria badawczo-rozwojowa), a także partnerstwo, dobra komunikacja, umiejętność wspólnego rozwiązywania, której brakuje w Europie, ale także w życiu gospodarczym.
Sytuacja na rynku ropy i jej ceny wymusiły na spółce zmianę warunków przetargu i programu modernizacji platformy wiertnicznej Petrobaltiku, która miała posłużyć do rozpoczęcia wydobycia ropy ze złoża B8 położonego na polskim szelfie Bałtyku. Jednak zdaniem Zbigniewa Paszkiewicza, prezesa zarządu Lotos Petrobaltic, zarazem wiceprezesa ds. poszukiwań i wydobycia Grupy Lotos, testowe wydobycie rozpocznie się jeszcze w tym roku, a w przyszłym – docelowa eksploatacja złoża – wskazuje WNP.pl
fot. WNP