WARSZAWA: 00:04 | LONDYN 22:04 | NEW YORK 17:04 | TOKIO 07:04

Rocznica największej katastrofy morskiej w czasach pokoju

Dodano: 20 gru 2019, 19:56

20 grudnia minęło 32 lata od największej katastrofy morskiej, która wydarzyła się w czasie pokoju. Tego dnia 1987 roku w pożarze promu „Dona Paz” zginęło 4341 osób. Katastrofę przeżyło zaledwie dwóch członków załogi tankowca i 24 pasażerów promu. Prom „Doña Paz” został zbudowany w 1963 roku w Japonii, w chwili katastrofy miał więc 24 lata. W roku 1979 na statku wybuchł rozległy pożar i jednostkę uznano za niezdolną do dalszej eksploatacji. Już wtedy statek powinien trafić na złom, tak się jednak nie stało. Filipiński armator Suspicio Lines zdecydował się na remont statku. Po wykonaniu prac remontowych prom pływał na trasie Manila – Tacloban – Catbalogan – Manila.
20 grudnia 1987 roku prom wypłynął z Tacloban do Manilii. Na pokładzie znajdowało się ponad 4 tys. pasażerów, choć oficjalnie prom mógł jednorazowo przewozić 1518 osób. Zbliżały się święta Bożego Narodzenia i pasażerowie, którzy chcieli jak najszybciej dotrzeć do domów wręczali łapówki, aby wejść na pokład. W ten sposób doszło do sytuacji, w której liczba pasażerów trzykrotnie przekraczała dopuszczalną wielkość.
Po godzinie 22 prom „Dona Paz” zderzył się z tankowcem „Victor” przewożącym 8,8 tys. baryłek benzyny. Paliwo rozlało się na pokłady obu jednostek, wokół katastrofy morze stanęło w ogniu. Po około dwóch godzinach od zderzenia obie jednostki zatonęły.
Na promie zginęło co najmniej 4341 osób. Uratowano 24 pasażerów i dwóch członków załogi tankowca „Victor”. Śledztwo wykazało wiele uchybień dotyczących pracy na obu jednostkach. Katastrofa promu „Doña Paz” jest uznawana za największą tragedię morską, jaka wydarzyła się w czasie pokoju.

Fot. wikimedia commons