WARSZAWA: 08:15 | LONDYN 06:15 | NEW YORK 01:15 | TOKIO 15:15

26 lat temu zatonął „Leros Strength”

Dodano: 08 lut 2023, 22:06

8 lutego 1997 roku w rejsie z Murmańska do Polski zatonął masowiec „Leros Strength”, zabierając ze sobą 20 polskich marynarzy. W chwili zatonięcia statek miał 21 lat, jego armatorem była cypryjska spółka Lambda Sea Shipping Co. W 1995 roku jednostka przeszła remont klasowy, nadzorowany przez włoskie towarzystwo klasyfikacyjne Registro Italiano Navale.
Niedługo po tym remoncie, w sierpniu 1996 roku, „Leros Strength” ponownie trafił do stoczni remontowej, ponieważ podczas kontroli w porcie w Rotterdamie inspektorzy wykryli na statku około 20 nieprawidłowości. Wykryto między innymi dziury w pokrywach ładowni, zniszczenia wręg oraz poszycia kadłuba.
American Bureau of Shipping umieściło frachtowiec na czarnej liście, bo statek nie przeszedł badań technicznych.
W ostatni rejs „Leros Strength” wyruszył z Murmańska z polską załogą z ładunkiem apatytu. Statkiem dowodził 56-letni kapitan żeglugi wielkiej, Eugeniusz Arciszewski.

Leros Strenght

Tuż po wyjściu z Murmańska „Leros Strength” znalazł się w silnym sztormie. Siła wiatru dochodziła do 8 stopni w skali Beauforta. Wysokie, 6-metrowe fale atakowały statek. 8 lutego 1997 roku około godziny 7.50 statek znajdował się około 30 mil od norweskiego portu Stavanger, kapitan Arciszewski wywołał radiostację Logaland Radio i poprosił o asystę holownika. Statek miał uszkodzenia w części dziobowej kadłuba i nabierał wody. Sterowanie stawało się coraz trudniejsze.
Na ratunek ruszyły norweskie jednostki ratownicze i helikoptery. Gdy dotarły na miejsce katastrofy, na powierzchni morza odnaleziono jedynie dwie tratwy ratunkowe i kilka ratunkowych kamizelek. Żadnego z członków załogi nigdy nie odnaleziono.
Po trzech latach śledztwa ustalono, że „Leros Strength” zatonął na skutek katastrofalnego stanu technicznego i silnego sztormu. Po takich ustaleniach wdowy po zaginionych marynarzach wystąpiły do armatora statku z wnioskami o odszkodowania. Większość spraw zakończyła się ugodowo.

Prezydent Lech Kaczyński pośmiertnie odznaczył kapitana Eugeniusza Arciszewskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a całą załogę „Leros Strength” Złotymi Krzyżami Zasługi.
21 listopada 2021 roku, 24 lata po katastrofie, w szczecińskim Kościele Morskim pw. św. Jana Ewangelisty odsłonięto tablicę upamiętniającą ofiary katastrofy „Leros Strength”.
– Dzięki ofiarności dobrych ludzi udało się przygotować tablicę upamiętniającą, mam nadzieję, ostatnią dużą katastrofę statku z polskimi marynarzami – powiedział ks. Stanisław Flis, duszpasterz ludzi morza.