Dodano: 09 wrz 2016, 9:24
Musieli mieć obywatelstwo polskie, świadectwo dojrzałości, być stanu wolnego, reprezentować odpowiednie wartości poświadczone opinią szkoły lub zakładu pracy, cieszyć się dobrym stanem zdrowia (kategoria A) – takie kryteria powinni spełniać kandydaci ubiegający się o przyjęcie do Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej w latach sześćdziesiątych XX wieku. Wyjątkowe spotkanie po 50. latach miało miejsce w dniu 5 września 2016 r. w Akademii Marynarki Wojennej. Absolwenci rocznika 1966 zagościli w murach swojej Uczelni.
Ówcześnie WSMW posiadała już imię Bohaterów Westerplatte oraz sztandar. Dwa wydziały – pokładowy i techniczny – kształciły podchorążych, którzy poddawani byli na wstępie dwuetapowej selekcji. Pierwsza odbywała się na poziomie szkoły lub zakładu pracy, drugą stanowiły egzaminy, m. in. z historii Polski, wiadomości o Polsce i świecie współczesnym, matematyki, fizyki, chemii, języka polskiego oraz wychowania fizycznego. Praktyczną stronę służby na morzu podchorążowie poznawali na szkolnych okrętach „Gryf” i „Iskra”. Po zakończeniu kształcenia absolwentom nadawano tytuł magistra inżyniera.
W roku 1966 naukę w Wyższej Szkole Marynarki Wojennej ukończyło 95 podchorążych: 66 Wydziału Pokładowego oraz 29 Wydziału Technicznego. Na spotkanie po pięćdziesięciu latach od promocji oficerskiej przybyło ponad dwudziestu absolwentów. Ich wizyta rozpoczęła się od zbiórki na placu apelowym, na której odczytano okolicznościowy rozkaz dzienny. Dostojni goście mieli okazję ponownie przechadzać się po uczelnianych korytarzach i odszukać swoje nazwiska na akademickich Tablicach Absolwentów. Złożyli wiązankę kwiatów przy pomniku Bohaterów Westerplatte. Wizytę zakończyło okolicznościowe spotkanie z pełniącym tego dnia obowiązki rektora – komendanta prorektorem ds. wojskowych kmdr. Mariuszem Mięsikowskim w Sali Senatu AMW.
Akademia Marynarki Wojennej