Dodano: 06 lis 2015, 21:48
Świąteczne szaleństwo zaczęło się na morzu! Szwedzki armator promowy Stena Line właśnie ogłosił, aż do świąt zmienia nazwę na… Santa Line, a to oznacza, że Święty Mikołaj do dzieci z Trójmiasta przybędzie nie saniami, a promem. Na ten czas promy zostaną przemianowane na Santa Line, dzięki użyciu specjalnej taśmy. Mają być promocje na pokładach statków, konkursy dla klientów.
– Boże Narodzenie to piękna tradycja, która łączy rodziny i przyjaciół. Stena Line ma oczywiście swój udział w tych świętach. Statki Stena Line łącząc brzegi Bałtyku, łączą ludzi. Dzięki naszej codziennej pracy pozwalamy rodzinom się spotkać, a przyjaciołom spędzić ze sobą najpiękniejsze chwile. Chcemy też inspirować do twórczego działania, a pomysł na świąteczną zmianę nazwy ma w zabawny sposób zwrócić na to uwagę. Poza tym bierzemy te święta na poważnie. Boże Narodzenie to także troska o innych, więc chcemy w gwiazdkowy klimat wpisać także akcję charytatywną – zapewnia dziennikarzy Pedro Canchaya-Kralewski, head of travel Poland & Baltic markets w Stena Line.
Akcje związane ze zmianą nazwy potrwają do 24. grudnia. Będą to specjalne promocje na pokładach statków, konkursy dla klientów czy akcje w mediach społecznościowych. W tym czasie armator przeprowadzi między innymi kampanię charytatywną na Facebooku. Środki pozyskane dzięki akcji zostaną przekazane na rzecz UNICEF. Wg analityków, w tym roku na organizację świąt i prezenty wydamy od 400 do 1200 zł.
Fot, Stena Line