WARSZAWA: 05:20 | LONDYN 03:20 | NEW YORK 22:20 | TOKIO 12:20

Bałtycki Port Nowych Technologii

Dodano: 29 sty 2016, 11:41

Kapitału prywatnego lub państwowego na rynku jest dosyć, by sfinansować prace nad projektami innowacyjnymi, które potem można wdrażać do produkcji, natomiast brakuje społecznej świadomości, że warto podjąć się ryzyka związanego z wdrażaniem nowych technologii czy produktów, które niekoniecznie mogą szybko przynosić zyski. Brak również wyobraźni decydentów politycznych, nie zawsze dostrzegających potrzebę prac innowacyjnych, a także nastawienia nas samych do pracy zespołowej, zamiast preferowania indywidualnych poszukiwań nowych rozwiązań.
Takie m.in. wnioski płynęły z seminarium pt. „Bałtycki Port Nowych Technologii jako miejsce kreowania innowacji i transferu wiedzy” z udziałem przedstawicieli przemysłu morskiego oraz wyższych uczelni, instytutów naukowych i placówek badawczo-rozwojowych nie tylko z Trójmiasta. Zostało ono zorganizowane przez Pracodawców Pomorza i Polski Klaster Morski na terenie byłej Stoczni Gdynia, gdzie dziś funkcjonuje kilkanaście podmiotów gospodarczych, dających zatrudnienie kilku tysiącom pracowników.
Stało się tak po trzech latach nadania zrewitalizowanym terenom postoczniowym specjalnego statusu i włączenia ich do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Otrzymały one nazwę Bałtycki Port Nowych Technologii, który stanowi dziś ośrodek wspierający rozwój przedsiębiorczości na Pomorzu poprzez łączenie nowatorskich pomysłów technologicznych z produkcją i usługami w kraju i na świecie. Tu przeniosły swą siedzibę dwie znaczące i znane na europejskim rynku stocznie, Crist i Nauta oraz firmy z otoczenia przemysłu morskiego, jak Hydromega czy Gafako.
– Dzięki tym działaniom dotychczasowe środowisko stoczniowe na nowo integruje się – powiedział podczas seminarium dyrektor Marcin Żukowski z PSSE. – Wiele osób, które kiedyś pracowało na terenie stoczni, a potem rozproszyło się, zaczęło wracać z pytaniem, czy mogliby tu znaleźć dla siebie miejsce. Z jednej strony tereny zaczęły odzyskiwać walor historyczny, a z drugiej – pokazanie ich w sposób odnowiony spowodowało, że pojawiła się naturalna potrzeba do rozwijania tej gałęzi przemysłu w dwóch obszarach: stworzenia warunków do prowadzenia biznesu oraz warunków do profesjonalnych badań i pracowni czy laboratoriów naukowych, żeby potwierdzać właśnie pewne teorie innowacyjne, które tu się tworzą. Tu można to zrobić szybciej i taniej niż za granicą. Znalazła się grupa inwestorów, którzy widząc potrzebę rozwoju, często przebranżowienia swej produkcji, nie tylko dzisiaj remontują statki, czy budują jednostki pływające, ale widzą siebie również w przemyśle wież wiatrowych na lądzie i na morzu, w przemyśle offshore’owym, wydobywczym, czy tzw. przemyśle środowiskowym. Dlatego chcą lokować swe przedsiębiorstwa niedaleko tego biznesu.
W BPNT znajdują się atrakcyjne uzbrojone tereny, w które Pomorska Strefa dodatkowo zainwestowała, stwarzając dodatkowe udogodnienia dla inwestorów, jak przebudowa sieci wodno-kanalizacyjnej, czy modernizacja budynku biurowego. Ponadto zapewnia pomoc przy uzyskiwaniu zezwolenia na działalność w specjalnej strefie ekonomicznej oraz wsparcie w procesie inwestycyjnym.
Pozytywne wyniki w Gdyni sprawiły, że teraz podobna rewitalizacja czeka tereny na Wyspie Ostrów, które należały do Stoczni Gdańsk S.A., ale z racji swego zadłużenia sprzedała ona Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej kilka działek o powierzchni ok. 30 hektarów.
– Tam naszym zamierzeniem – kontynuuje dyrektor Marcin Żukowski – jest stworzenie pewnej grupy podmiotów związanych z sektorem gospodarki morskiej, żeby wykorzystując atrakcyjność terenów, jak dostępu do doków, dostępu do wody, dać im nową szansę prowadzenia konkurencyjnego biznesu w obrębie całej Europy. Ta nasza decyzja była spowodowana właśnie potrzebami rynku, który nam podpowiedział: zróbcie to, jesteśmy na to gotowi, wejdziemy w to. Można powiedzieć, że ta grupa przedsiębiorców zainteresowana rozwojem swoich pomysłów – niezależnie czy w Gdańsku, czy w Gdyni – cały czas się powiększa. Są więc już chętni do wspólnego działania, ale myślę, że na konkrety potrzeba trochę czasu. W większości są to firmy z polskim kapitałem, są także z kapitałami zagranicznymi, które ze względu na atrakcyjność terenów Trójmiasta jako całej metropolii chciałyby także tutaj otworzyć swoje oddziały.
Należy dodać, że Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna ma 29 lokalizacji w czterech województwach Polski Północnej: pomorskim, zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim i wielkopolskim; zajmuje powierzchnię 2040 hektarów, na których 111 przedsiębiorców zainwestowało łącznie ponad 10 mld złotych. Natomiast liczba utworzonych nowych i utrzymanych miejsc pracy przekracza 19 tys. Niedawno w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym pomieszczenia wynajęła Polska Agencja Kosmiczna (POLSA), która będzie realizowała zadania w zakresie badań i rozwoju technologii kosmicznych, w tym inżynierii satelitarnej oraz ich zastosowania dla celów gospodarczych, obronnych i naukowych. Wiele tych zadań jest zbieżnych z zadaniami gospodarki morskiej. POLSA ma też prowadzić działalność edukacyjną.
Tekst i fot. (ls)
Stocznia Nauta
Dzisiejszy widok  na tereny b. Stoczni Gdynia 017