WARSZAWA: 01:35 | LONDYN 23:35 | NEW YORK 18:35 | TOKIO 08:35

…bo bez śledzia żyć się nie da!

Dodano: 30 maj 2015, 18:05

Takie hasło przyświecało w zorganizowanej już po raz 11. w końcu maja w Oberży Pod Turbotem w Redzie Biesiadzie Śledziowej, będącej nieformalnym zjazdem przedstawicieli branży rybnej, ale przede wszystkim okazją do skosztowania prosto z beczki wyśmienitych matjasów. Patronem imprezy był, jak zwykle, Morski Instytut Rybacki w Gdyni, którego wieloletni dyrektor dr Zbigniew Karnicki – Komisarz Biesiady – powitał kilkudziesięciu uczestników (ministra, rybaków, naukowców, przetwórców, parlamentarzystów i samorządowców), ale nikogo z nazwiska nie wymienił, „bo wobec śledzia wszyscy są równi”.
Przypomniał też, że od wieków w Holandii znany jest „kult śledzia solonego – matjasa”. Starym zwyczajem holenderscy rybacy, kiedy przywieźli do portu świeżo złowione na Morzu Północnym wiosenne, jeszcze przed tarłem, śledzie odbijali pierwszą beczkę, a przywilej zjedzenia pierwszego słabo zasolonego i rozpływającego się w ustach, delikatnego w smaku matjasa zawsze przypadał kapitanowi.
Od wieków wśród holenderskich rybaków panuje zwyczaj i wyścig, by pierwszą beczkę z wiosennymi matjasami dostarczyć na dwór królewski.
„W Polsce – mówił Komisarz Z. Karnicki – wprawdzie króla już nie ma, ale jest za to dwór sympatyków śledzia, który taką beczkę z delikatesami śledziowymi dostaje wprost w Holandii. Tu jedna uwaga: matjasa trzeba koniecznie popić aquavitem, żeby śledź nie pomyślał, że go pies zjadł”.
Tradycji zadość stało się też i teraz, bo specjałów śledziowych było co niemiara… Ale „Honorowym Matjasem 2015”, czyli pierwszym, któremu przypadł zaszczyt skosztowania świeżutkiego, delikatesowego śledzia z odszpuntowanej wiosennej beczki, został Józef Baj – absolwent trzeciego rocznika Polskiego Harvardu Rybackiego, czyli Wydziału Rybackiego Wyższej Szkoły Rolniczej w Olsztynie, wieloletni rybak na lądzie i morzu, m.in. główny technolog na statku-bazie Kaszuby (który kiedyś przywoził do kraju jednorazowo 35 tys. beczek pełnych śledzi !), a potem dyrektor szczecińskiego przedsiębiorstwa połowowego Gryf.
W poprzednich latach Honorowe Matjasy otrzymali nie mniej zasłużeni ludzie z branży rybackiej:
Włodzimierz Kłosiński (2005)
Tomasz Linkowski (2006)
Wiesław Kamiński (2007)
Zbigniew Karnicki (2008)
Kazimierz Plocke (2009)
Mieczysław Struk (2010)
Jerzy Latanowicz (2011)
Adam Sotkowski (2012)
Stanisław Mroziński (2013)
10.Tomasz Kamiński (2014) – gospodarz Biesiady
11. Józef Baj (2015)
Święto_śledzia 014
Święto_śledzia 021
Święto_śledzia 017
Święto_śledzia 016
tekst i fot.(ls)