Dodano: 22 paź 2015, 8:54
W ciągu dziewięciu miesięcy bieżącego roku (od stycznia do września) w Azji odnotowano 161 przypadków rozbojów i piractwa morskiego. To aż o 25% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wśród zdarzeń 150 przypadków stanowiły zbrojne napady na statki, w 11 przypadkach doszło do aktów piractwa.
110 ataków nastąpiło podczas rejsów i aż 51 w czasie postoju statków. W zdecydowanej większości przypadków nikt z członków załogi nie został ranny i nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Do najbardziej spektakularnych zdarzeń w ostatnim okresie należało z pewnością porwanie u wybrzeży Malezji w czerwcu bieżącego roku tankowca „Orkim Harmony” . W chwili porwania na tankowcu znajdowało się 50 000 baryłek benzyny. Piraci przemalowali statek i zmienili jego nazwę „Kim Harmon”. Po 8 dniach jednostkę udało się odnaleźć i uwolnić z rąk porywaczy.
W sierpniu w Cieśninie Malakka uprowadzony został tankowiec „Joaquim” pływający pod banderą singapurską (pisaliśmy o tym wydarzeniu na naszym portalu 10.08.br.). Statek przewoził 3500 ton paliwa żeglugowego. Jednostkę udało się odnaleźć następnego dnia po porwaniu jednak piraci ukradli cysterny z paliwem. Straty oszacowano na 700 tys. USD.