Dodano: 14 sie 2017, 9:35
Mimo nieustannych obaw, związanych z konsekwencjami rychłego opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię, na razie wiele wskaźników nastraja pozytywnie. Dotyczy to również rynku transportowego. Przewoźnicy notują zadowalające wzrosty nie tylko, gdy chodzi o rynek przewozów towarowych, ale również pod względem liczby pasażerów.
Przewoźnicy promowi, którzy obsługują połączenia promowe wewnątrz Wielkiej Brytanii, jak i na trasach zewnętrznych, odnotowali w tym roku wynoszący 4,2 procent wzrost, gdy chodzi o ruch pasażerski.
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku na promach obsługujących Wielką Brytanię, Isle od Men oraz Irlandię gościło 5,69 miliona pasażerów, podczas gdy w analogicznym okresie ubiegłego roku było to 5,46 miliona pasażerów.
Firma Isle of Man Steam Packet Company pochwaliła się, że w I półroczu zaobserwowała 10-procentowy wzrost poziomu rezerwacji kabin pomiędzy Wielką Brytanią a Isle of Man.
„Ostatnie dane pokazują, że rok 2017 może stanowić kontynuację tego wspaniałego wyniku” – powiedział Bill Gibbons z Discover Ferries.
Jeszcze lepiej wyglądają te liczby, jeśli przyjrzeć się tym liczbom w dłuższym ujęciu czasowym. Firma Brittany Ferries zaobserwowała od 2012 r. wynoszący 37 procent wzrost zapotrzebowania na kabiny na trasach pomiędzy Wielką Brytanią a Francją i Hiszpanią.
Eksperci zaprezentowali również dodatkową, ciekawą analizę, z której wynika, że każdego wieczoru na trasach pomiędzy Wielką Brytanią a Francją, Hiszpanią, Belgią, Holandią oraz na trasach przez Morze Irlandzkie udostępnianych jest ponad 15 tysięcy miejsc do spania w kabinach. „Nocleg na promie coraz częściej zastępuje potrzebę rezerwowania hotelu w pobliżu portu wyjścia oraz przeznaczenia” – powiedział Gibbons.
PromySkat