WARSZAWA: 23:26 | LONDYN 21:26 | NEW YORK 16:26 | TOKIO 06:26

Morskie historie: 44 lata temu uroczyście podniesiono banderę na promie „Pomerania”

Dodano: 10 lip 2022, 10:20

6 lipca 1978 roku uroczyście podniesiono banderę na promie „Pomerania”. Jednostka zbudowana w Stoczni Szczecińskiej oznaczona symbolem budowy B 490/1 była pierwszym promem pasażersko-samochodowym zbudowanym w polskich stoczniach. Wodowanie i chrzest „Pomeranii” odbyło się 31 maja 1977 roku.
Prom miał 127,4 m długości, 19,4 m szerokości i mógł jednorazowo zabrać na pokład do 1000 pasażerów, 277 samochodów osobowych lub 36 TIR-ów. Prędkość eksploatacyjna jednostki wynosiła 20 węzłów. Pasażerowie mieli do dyspozycji restaurację, bary, kawiarnię, dyskotekę i oczywiście sklepy wolnocłowe.
„Pomerania” była promem bardzo nowoczesnym i lubianym przez pasażerów, była także dumą i wizytówką Stoczni Szczecińskiej. W swojej długiej historii „Pomerania” pływała na różnych liniach, do Ystad, Malmo, Kopenhagi, Karlskorony, Nynashamn, Helsinek i Roenne na Bornholmie. W okresie 1996-97, a więc po prawie dwudziestu latach eksploatacji prom przebudowano w Gdańskiej Stoczni Remontowej. To właśnie wtedy na „Pomeranii” znalazł się kryty basen i jacuzzi, zwiększono także liczbę miejsc w kabinach pasażerskich.

W lutym 2011 roku, po 33 latach eksploatacji we flocie polskiego armatora prom został sprzedany. Nowy właściciel zmienił nazwę jednostki na „Dalmatia” i rozpoczął rejsy między chorwackim Splitem i włoską Anconą. W roku 2014 po 36 latach służby na morzu, prom trafił do stoczni złomowej w Indiach.
W sumie powstały cztery siostrzane jednostki „Pomeranii”: zbudowane w Stoczni Szczecińskiej „Silesia”, „Aknara” i „Samsun” oraz powstały w stoczni tureckiej prom „Iskanderun”. „Ankara” wcześniej nazywała się „Masovia” i powstawała na zamówienie Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, ale z powodu trudności finansowych armator zrezygnował z odbioru statku. Wystrój wnętrz został zmieniony zgodnie z życzeniem nowego właściciela i prom kupili Turcy. Stocznia Turecka odkupiła także od Stoczni Szczecińskiej dokumentację promów z zamiarem budowy kilku jednostek, ale ostatecznie zrezygnowano z tej koncepcji.
Głównym projektantem statku był Andrzej Żarnoch, późniejszy wieloletni dyrektor marketingi Stoczni Szczecińskiej, z którym miałem przyjemność pracować pełniąc przez prawie dziesięć lat funkcję rzecznika prasowego stoczni.

Fot. Wikipedia