WARSZAWA: 22:07 | LONDYN 20:07 | NEW YORK 15:07 | TOKIO 05:07

Morskie historie: MS „Mirosławiec” – pięćdziesiąty statek ze Stoczni Szczecińskiej dla Polskiej Żeglugi Morskiej

Dodano: 22 maj 2022, 17:08

Przez ponad pięćdziesiąt lat działalności Stocznia Szczecińska zbudowała dla Polskiej Żeglugi Morskiej około osiemdziesięciu różnego rodzaju jednostek. Największy polski armator przez wiele lat był jednym z najważniejszych kontrahentów stoczni w Szczecinie.
Pierwszym statkiem zbudowanym w Szczecinie dla PŻM był rudowęglowiec typu B 32, „Malbork”, przekazany do eksploatacji 30 kwietnia 1955 roku. To jednostka z pierwszej serii statków, jakie powstały po drugiej wojnie światowej w Stoczni Szczecińskiej, którą rozpoczął słynny „Czułym”.
Pięćdziesiątym statkiem, przekazanym do eksploatacji Polskiej Żegludze Morskiej przez Stocznię Szczecińską, był masowiec z serii B 447, „Mirosławiec”. Była to jednocześnie 270 jednostka, zbudowana przez szczecińskich stoczniowców w powojennej historii firmy.
Masowce z serii B 447 budowane były w Stoczni Szczecińskiej w latach 1970-1975. Jak na możliwości techniczne stoczni, były to duże jednostki, ich długość wynosiła bowiem 202,18 m, szerokość 24,40 m, a nośność ponad 32 tys. DWT.
W kadłubie zawarta była dwumilionowa tona nośności statków PŻM.
„Mirosławiec” wszedł do eksploatacji 23 maja 1975 roku. Była to przedostatnia jednostka z serii B 447.
Statek zamykający serię nazywał się „Trinec” i został odebrany przez czechosłowackiego armatora w sierpniu 1975 roku, trzy miesiące po przekazaniu „Mirosławca”.
Była to udana seria jednostek, dlatego w późniejszych latach stocznia produkowała ich zmodyfikowane wersje, różniące się szerokością i zredukowaną wolną burtą. Większość masowców, bo aż 28, powstało na zamówienie PŻM, ale odbiorcami tych jednostek byli także armatorzy z Czechosłowacji, Portugalii, Wielkiej Brytanii i Finlandii.

Głównym projektantem serii jednostek B 447 był Andrzej Śliwczyński , ten sam, który kilka lat później zaprojektował prom olimpijski „Georg Ots”, prom pasażersko-samochodowy „Dmitriy Shostakovich” i statek towarowo-pasażerski „Nicobar”.
Z pewnością warto wspomnieć, że jedną z osób sprawującą nadzór armatorski nad budową ms „Mirosławiec” był legendarny „Kapitan kapitanów”, Konstanty Maciejewicz.
W pierwszy rejs statek wypłynął z ładunkiem węgla ze Świnoujścia do Holandii. „Mirosławiec” jako pierwszy statek PŻM zawinął do położonych nad rzeką Parana argentyńskich portów San Lorenzo i Santa Fe. W 1982 roku PŻM przekazał jednostkę do spółki Żegluga Polska. Jednostkę sprzedano na złom w roku 2000, a więc po 25 latach eksploatacji.
Matką chrzestną „Mirosławca” została nauczycielka z miejscowości o tej samej nazwie, Józefa Balawajder, której dwaj synowie – Kazimierz i Tadeusz – zginęli podczas drugiej wojny światowej. Pani Józefa trafiła do Mirosławca z Trembowli (obecnie Ukraina) przez Śląsk w poszukiwaniu grobu młodszego syna. Kiedy odnalazła wojenną mogiłę Tadeusza, postanowiła osiedlić się w mieście na stałe.
W uznaniu zasług dla miasta, Józefa Balawajder została wybrana na matkę chrzestną masowca „Mirosławiec”. Matka chrzestna popłynęła w rejs na swoim chrześniaku ze Świnoujścia przez francuski port Rouen do Ameryki Północnej.
Po przejściu na emeryturę pani Józefa opiekowała się ludźmi starszymi, opuszczonymi, potrzebującymi pomocy.
Józefa Balawajder zmarła 15 grudnia 1989 roku. Jej grób znajduje się na cmentarzu komunalnym w Mirosławcu.
Na pamiątkę budowy pięćdziesiątego statku dla PŻM, Stocznia Szczecińska zleciła wykonanie pamiątkowego medalu.
Statek znalazł się także na widokówce.

Tekst i fot Wojciech Sobecki