WARSZAWA: 18:09 | LONDYN 16:09 | NEW YORK 11:09 | TOKIO 01:09

Morze Irlandzkie stanie się zagłębiem nowych promów

Dodano: 03 lut 2019, 19:45

W najbliższym czasie przewozy promowe na Morzu Irlandzkim oraz przez kanał La Manche czeka mała rewolucja – w pozytywnym tego słowa znaczeniu. To właśnie ten region zostanie zdominowany przez supernowoczesne jednostki.
Choć słowo brexit jest w ostatnim czasie odmieniane przez wszystkie przypadki, a analitycy przedstawiają różne czarne scenariusze, które dotknąć mogą w związku z tym również branżę transportową, to wiele wskazuje na to, że osoby i firmy korzystające z komunikacji promowej pomiędzy Irlandią a Wielką Brytanią, a także pomiędzy Wyspami oraz Europą kontynentalną nie mają się czego obawiać – przynajmniej, gdy chodzi o standard podróżowania. Plany armatorów, związane z wdrażaniem nowych promów, gdy chodzi o ten region, prezentują się naprawdę ambitnie.
W najbliższym czasie po wodach Morza Irlandzkiego oraz trasach łączących Wyspy z Europą kontynentalną pływać będzie w sumie dziewięć nowych jednostek. Jak twierdzą przedstawiciele branży, to nie tylko dobre wieści dla osób, które często korzystają z przepraw w tym rejonie, ale także dowód na to, że branża promowa w obszarze Morza Irlandzkiego oraz kanału La Manche cały czas rozkwita.
Nowe promy, które już wkrótce rozpoczną obsługę połączeń w tym regionie, należeć będą do: Irish Ferries (pierwszy z nowych promów irlandzkiego operatora zaczął regularne kursy w ostatnich tygodniach), Brittany Ferries, DFDS oraz Stena Line.
Poza wspomnianym promem W.B. Yeats, który w styczniu wszedł do serwisu, w przyszłym roku do floty Irish Ferries dołączy kolejny duży ro-pax. On także będzie pływał w barwach irlandzkiego operatora na linii pomiędzy Irlandią a Wielką Brytanią.
Jeszcze w tym roku na trasie powinien pojawić się zaś należący do Britanny Ferries statek Honfleur (jak ostatnio informowaliśmy, jego dostawa nastąpi jednak z poślizgiem). Będzie on obsługiwał połączenie Portsmouth-Caen. Do tego dochodzą trzy nowe statki serii E-Flexer, które powstają w Chinach dla Stena Line, a na regularne trasy powinny wejść w 2020 r.
Oprócz tego w 2021 r. DFDS wprowadzi nowy prom do obsługi najpopularniejszego połączenia przez kanał La Manche (z/do Dover). Będzie to wyczarterowany od Stena Line prom E-Flexer. Dwa promy klasy E-Fexer wyczarteruje też od Stena Line Brittany Ferries. Francuski armator będzie obsługiwał nimi połączenia z Wielkiej Brytanii do Hiszpanii.
Warto także odnotować, że nowy prom zacznie wkrótce obsługę połączeń dla Thames Clippers. Specjalizujący się w obsłudze przepraw przez Tamizę operator jeszcze w tym roku włączy do obsługi połączeń katamaran Venus Clipper, który stanie się największą jednostką w jego flocie.

PromySkat