WARSZAWA: 19:39 | LONDYN 17:39 | NEW YORK 12:39 | TOKIO 02:39

Największa w branży okrętowej

Dodano: 17 wrz 2015, 11:22

Z Warszawy gorzej widać – stwierdził na zakończonych niedawno w Gdańsku Międzynarodowych Targach Morskich Baltexpo 2015 Sławomir Majman, Prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych – gorzej widać to, co się dzieje w polskiej gospodarce morskiej, a zwłaszcza w branży okrętowej. To że w 2014 roku polskie stocznie i zakłady produkujące wyposażenie statków uzyskały przychody rzędu 10 mld zł, zapewne niewiele interesuje warszawskich decydentów, skoro na największe w Europie Środkowo-Wschodniej Międzynarodowe Targi Morskie przysłały – mówiąc eufemicznie – bardzo słabą i nieliczną reprezentację rządową. Ważniejsza była polityka i niedoszłe referendum…
Na szczęście, obecne stocznie są w większości prywatne i w swojej działalności nie muszą liczyć – tak jak te sprzed kilkunastu lat – na chimeryczną pomoc ze strony państwa i Unii Europejskiej. Czym się owa pomoc skończyła, pamiętamy tragedie stoczni w Gdyni i Szczecinie. Dziś na szczęście są już inne czasy, a ich najlepszym przykładem jest Remontowa Holding – największa obecnie grupa kapitałowa w polskim przemyśle okrętowym i poważnie liczący się w światowej branży gracz, który sam zarabia na siebie i na swoje inwestycje, nie musi więc wyciągać ręki po państwową pomoc. Dzieje się tak, mimo że na globalnym rynku dominuje Daleki Wschód.
Przypomnijmy, że stocznie trzech krajów: Chin, Korei Południowej i Japonii mają razem ponad 80% światowego rynku okrętowego. Natomiast cała Europa ma jedynie 6%, ale tylko w ujęciu ilościowym – zastrzega Dyrektor Zarządzający Remontowa Holding S.A. Arkadiusz Aszyk, ponieważ w ujęciu wartościowym jest to już 12%, gdyż stocznie europejskie produkują statki o większej wartości dodanej i o wyższej cenie. Na naszym kontynencie nie buduje się już, jak na Dalekim Wschodzie, prostych statków: masowców, tankowców czy kontenerowców, choć ich rynek jest nadal ogromny. Największy udział w nim mają Chiny iKorea – po 30-35% i w zależności od roku zajmują pierwsze lub drugie miejsce. Na trzecim jest Japonia – od 10 do 18%, potem jest Europa, a jeszcze potem – pozostałe kraje na świecie.
Stocznie naszego kontynentu budują statki bardziej zaawansowane technologicznie, ale też i statki z tzw. nisz rynkowych. Jedna z nich dotyczy wycieczkowców, czyli cruiserów, których produkcją zajmują się cztery stocznie europejskie i one w zasadzie zdominowały rynek, z wyjątkiem może nielicznych przykładów. Inna nisza obejmuje rynek jednostek offshore’owych. Te prostsze typu PSV czy AHTS powstają już również w stoczniach chińskich i w Korei, natomiast budową jednostek bardziej zaawansowanych technicznie, jak pogłębiarek, tzw. dredgerów, kablowców czy well intervention vessels, zajmują się wyłącznie stocznie europejskie, w tym również Remontowa Shipbuilding, dawna Stocznia Północna, należąca do grupy kapitałowej Remontowa Holding S.A.
Obecnie w różnych fazach produkcji znajduje się w niej kilkanaście jednostek z tego segmentu, m.in. statek wielozadaniowy typu AHTS do obsługi platform wiertnicznych w trudnych warunkach arktycznych w rejonie Labradoru i Nowej Funlandii dla armatora kanadyjskiego, cztery jednostki dostawcze do obsługi przemysłu wydobywczego typu PSV o napędzie hybrydowym, z opcją zasilania gazem LNG czy statek do układania kabli na morzu przeznaczony dla jednego z największych norweskich operatorów floty offshore. Wszystkie one będą przekazane do eksploatacji jeszcze w tym roku.
Arkadiusz Aszyk z dumą podkreśla, że Remontowa Holding jest największą grupą kapitałową w Polsce. W 2014 roku wypracowała ona 2,3 mld złotych przychodów, co w różnych rankingach stawia ją na dobrych pozycjach. Na początku września ukazał się ranking największych firm w Europie Środkowo-Wschodniej, w którym grupa znalazła się na 406 miejscu, awansując aż o 70 pozycji. Natomiast ważniejsze dla dyrektora Aszyka są branżowe zestawienia, które dają większe i bardziej miarodajne możliwości porównania osiąganych wyników. W nich również Remontowa Holding znajduje się na czołowych miejscach. Np. na drugiej pozycji został sklasyfikowany pod względem budowy statków dostawczych typu OSV (offshore suport vessels) do obsługi platform wiertniczych, natomiast „w zależności od roku jesteśmy na 1-2 lub 3. miejscu w dziedzinie remontów statków w Europie, a więc od lat nasza pozycja jest dosyć stabilna na naszym kontynencie – mówi. – W Holandii jest duża stocznia Keppel, będąca częścią grupy singapurskiej i ona ma duże obroty, ale głównie z przebudowy platform offshore. Natomiast, jeśli chodzi o same remonty, to jesteśmy porównywalni z grupą Damen, która ma 32 stocznie na całym świecie, a my mamy tylko jedną. Jest jeszcze mniejsza od nas pod względem przychodów niemiecka Blohm & Voss, wchodząca w skład koncernu Thyssen Industrie AG, ale czasami trudno nam się z nimi porównywać, ponieważ oprócz remontów oni też budują mega jachty typu „dla Abramowicza”, co trochę zamąca cały obraz porównawczy. W każdym razie jest to sama czołówka stoczni europejskich” – podkreśla dyrektor zarządzający Remontowa Holding.
Jeszcze cztery lata temu w finansach polskiej grupy kapitałowej dominowały remonty statków, teraz w ostatnich dwóch latach na jej przychody w połowie składają się remonty, i nowe budowy. A więc te dwa segmenty produkcji i usług. Remontowa Shipbuilding i Gdańska Stocznia Remontowa wypracowują po ok. 1 mld zł, a na pozostałą część składa się wysiłek pozostałych spółek Holdingu, w tym własnego biura projektowego. Na uwagę zasługuje tu jeden z projektów realizowanych w GSR od dwóch lat i będący już na ukończeniu: przebudowa platformy wiertniczej na rafinerię. Praktycznie, mówi dyr. A Aszyk, wszystko na platformie zostało wymienione od początku do końca i jest to pierwsze tego rodzaju zadanie, którego nikt dotąd nie realizował w basenie Morza Bałtyckiego. Stąd już bardzo blisko do budowy od nowa platformy wiertniczej czy wydobywczej, ale przy obecnym poziomie niskich cen ropy na światowych rynkach tego typu projekty są wstrzymywane. Wszyscy czekają na zmiany, które mogą potrwać rok, dwa lata lub dłużej. Przekonamy się o tym sami.
To co zasługuje w gdańskiej grupie Remontowa Holding na szczególną uwagę, jest wysoki stopień innowacyjności remontowanych i budowanych nowych statków. Do tych spraw wrócimy jednak w następnym odcinku.
Tekst i fot.Lechosław Stefaniak
Remontowa Hold 022
Remontowa Hold 014