Norweskie firmy morskie dotkliwie odczuwają skutki epidemii

Dodano: 23 kw. 2020, 7:58

Norweskie Stowarzyszenie Armatorów poinformowało, że z powodu koronawirusa armatorzy stracili 25% obrotów, a do końca roku ten wskaźnik może zwiększyć się do 35%. Skutki kryzysu najbardziej dotkliwie odczuła żegluga pasażerska, gdzie obroty spadły aż o 80%. Jest to spowodowane ograniczeniem możliwości przemieszczania się z powodu epidemii koronawirusa. Rynek offshore skurczył się o 13%.
Prawdopodobnie kryzys w branży morskiej będzie większy niż kryzys na rynkach finansowych i problemy związane ze spadkiem cen ropy naftowej. To największy kryzys od co najmniej 15 lat.
Firmy armatorskie rozważają możliwość złomowania części tonażu, aby ograniczyć koszty. Pojawiają się także trudności z dostępem do kapitału. Dla przedsiębiorstw eksploatujących złoża ropy naftowej dodatkowym problemem jest utrzymująca się od pewnego czasu niska cena surowca.