WARSZAWA: 10:52 | LONDYN 08:52 | NEW YORK 03:52 | TOKIO 17:52

Nowe promy dla Port of Tallinn jednak bez „LNG ready”?

Dodano: 22 sie 2016, 7:55

Wbrew wcześniejszym informacjom, nowe promy, które powstają dla Port of Tallinn w Turcji oraz Polsce, prawdopodobnie nie będą gotowe do ewentualnego montażu instalacji LNG w przyszłości.
Informacje o zmianie w specyfikacji promów, które budowane są w tureckiej stoczni Sefine oraz w Remontowa Shipbuilding w Gdańsku, podał dziennik Postimees, a za nim łotewską agencją informacyjną LETA.
„Z powodu niejasnych względów, statki zostały zbudowane wraz z hermetycznymi pomieszczeniami przeznaczonymi na zbiorniki z paliwem LNG, które zajmują sporo miejsca, ale już zakupione do nich silniki MTU, zasilane paliwem diesla, przeznaczone są do statków, które nie mogą zostać ‚przełączone’ na zasilanie LNG” – wyjaśnia Heino Punab z Akademii Morskiej w Estonii.
Pojawiających się kontrowersji jest jednak więcej. Niektórzy zastanawiają się, dlaczego nie zostały zamówione promy, które od razu byłyby przystosowane do zasilania paliwem LNG. Przypomniano, że jest ono o ok. połowę tańsze od diesla. Pojawiają się głosy, że uwzględniono wyłącznie cenę samych promów, które w obecnej wersji są o ok. 1/3 tańsze niż gdyby od razu dostosowane były do zasilania ekologicznym paliwem LNG. Inne zarzuty wskazują, że w ogóle nie wzięto pod uwagę tego, jaki będzie ewentualnie przyszły koszt związany z dostosowaniem czterech promów do zasilania innym paliwem.
Każdy z nowych promów dla Port of Tallinn będzie miał 114 metrów długości, a na pokład będzie mógł mógł zabrać 600 pasażerów i 150 pojazdów. Zostały one zaprojektowane przez norweską firmę LMG Marin i mają spełniać najwyższe standardy bezpieczeństwa. Pierwszy z promów, które powstają w Gdańsku, został zwodowany 29 grudnia ub. r.
1 października 2016 r. zacznie obowiązywać 10-letni kontrakt, na mocy którego Port of Tallinn będzie obsługiwać połączenia z portami Kuivastu, Rohuküla, Virtsu i Heltermaa.
1c72b5b3dc7bf80ea0618ee08adcc847_M
PromySkat