Dodano: 26 maj 2015, 15:23
Pierwsze statki z gazem skroplonym powinny wpłynąć do świnoujskiego terminala w br. W pierwszej połowie maja wykonawca inwestycji podał, że jest ona zrealizowana w 97, 5 proc. – powiedział we wtorek w Warszawie kierownik biura strategii i analiz Polskiego LNG Tadeusz Tański.
Jak ujawnił, oprócz prac budowlanych i montażowych trzeba jeszcze uzyskać certyfikaty i przeprowadzić odbiory. Dodał, że prace odbiorowe i rozruch są podzielone na ok. 720 systemów i podsystemów. Na koniec kwietnia br. podpisano ok. 50 proc. certyfikatów odbiorowych tych urządzeń. W przypadku rurociągów, ok. 90 proc. ma już certyfikaty. Na terenie terminalu LNG znajduje się 1536 linii rurociągów, do sprawdzenia jest m.in. 5718 punktów pomiarowych.
Tański powiedział, że trwa osuszanie zbiorników gazu, które pod koniec ub. roku zostały poddane tzw. próbom wodnym. W obu przypadkach zbiorniki, w których magazynowany będzie gaz, pod obciążeniem 100 tysięcy ton wody, zachowały wszystkie parametry.
Trwają też prace związane z izolacją kriogeniczną rurociągów i z zabezpieczeniem konstrukcji stalowych, wyrównywanie terenu, nawierzchni, budowa dróg i chodników, wykończenia wnętrz budynków, elektryka i kontrola aparatury pomiarowej.
Terminal pierwotnie miał być gotowy w czerwcu 2014 r., ale już w 2013 r. wiadomo było, że tak się nie stanie. Jako główną przyczynę opóźnienia wskazywano falę bankructw w polskim sektorze budowlanym w 2012 r. oraz spór z wykonawcą inwestycji włoską spółką Saipem.
W opublikowanym w marcu br. raporcie na temat budowy terminalu LNG w Świnoujściu NIK zarzuciła niewłaściwą realizację zadań przez spółki Gaz-System oraz Polskie LNG i nieskuteczny nadzór ministerstw, co spowodowało m.in. przesunięcie uruchomienia inwestycji, która miała być gotowa latem 2014 r. „Opóźnienia w realizacji inwestycji terminalu w Świnoujściu przesuwają termin rozpoczęcia odbioru dostaw gazu LNG z Kataru oraz rodzą ryzyko utraty środków UE, wykorzystanych do współfinansowania inwestycji” – napisano w raporcie NIK.
Przekroczenie planowanego terminu odsunęło w czasie możliwość dywersyfikacji dostaw gazu poprzez umożliwienie dostaw do Polski gazu skroplonego i może też spowodować konsekwencje finansowe dla PLNG oraz PGNiG SA – dodała Izba.
Resort skarbu w przesłanym PAP stanowisku podkreślił wówczas, że inwestycja weszła w najważniejszą fazę realizacji. „Wykonawca gazoportu domaga się dopłaty za – jak twierdzi – dodatkowe prace. Części tych roszczeń strona polska nie uznaje. Natomiast upublicznianie szczegółów sporu osłabia pozycję negocjacyjną polskiego inwestora i może narazić Skarb Państwa na dodatkowe koszty. Właśnie dlatego, że spółka Polskie LNG jest w trakcie negocjacji z włoskim wykonawcą terminalu, który wysuwa dodatkowe roszczenia finansowe, minister skarbu zwrócił się do prezesa NIK o nieujawnianie treści raportu do czasu, gdy zostaną one sfinalizowane. W negocjacjach wykonawca wykorzystuje podawane do publicznej wiadomości terminy ukończenia inwestycji, żeby przedstawiać kolejne wnioski o zwiększenie finansowania. Nie ma na to zgody” – napisano w oświadczeniu.
Spór pomiędzy inwestorem a wykonawcą terminalu trwa od początku realizacji inwestycji. Niedotrzymane zostały kolejne terminy zakończenia inwestycji – pierwszy wynikał z umowy z 2010 r., drugi został zawarty w aneksie do umowy z 2013 r. Przedstawiciele spółki Polskie LNG konsekwentnie nie komentują negocjacji. Saipem ostatnio potwierdził możliwość realizacji pierwszych dostaw LNG latem tego roku, ale uzależnił to od „wsparcia” ze strony inwestora.
Terminal do odbioru skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Świnoujściu to jedna z największych polskich inwestycji energetycznych ostatnich lat, uznana przez rząd polski za strategiczną dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Inwestycja umożliwi odbiór gazu ziemnego drogą morską praktycznie z dowolnego kierunku na świecie. Początkowa zdolność regazyfikacyjna wyniesie 5 mld m sześć. i odpowiadać będzie ok. jednej trzeciej polskiego zapotrzebowania na gaz ziemny. Istnieje możliwość rozbudowy mocy terminalu – do 7,5 mld m sześć. rocznie. 8 kwietnia br. Polskie LNG i firma Tractebel Engineering zawarły umowę na opracowanie studium wykonalności na rozbudowę terminala. Świnoujski terminal będzie jedyną tej wielkości instalacją w Europie Północnej i Środkowo – Wschodniej i jedną z największych na całym kontynencie. W Europie działa obecnie 22 terminali LNG.
Źródło: wnp.pl