Dodano: 21 lip 2015, 16:34
Załoga łodzi patrolowo-pościgowej SG-216 z Pomorskiego Dywizjonu Straży Granicznej uczestniczyła 20 lipca w akcji ratunkowej w rejonie Gąsek. Utonął tam 39-letni policjant z Dolnego Śląska, przebywający z żoną i dzieckiem na wczasach, który rzucił się na ratunek tonącemu 16-latkowi.
Straż Graniczną o zdarzeniu zaalarmowała Policja. We wskazany rejon natychmiast wypłynęła jednostka pływająca SG-216. W pewnej chwili 16-latek, który poszedł popływać w morzu, zaczął się topić. Kąpiel utrudniały wysokie fale. Na ratunek ruszyło do wody dwóch mężczyzn. Jeden z nich zdołał wyciągnąć chłopca na brzeg. Pogotowie zabrało go do szpitala. W tym czasie pod wodą zniknął drugi mężczyzna. Poszukiwali go: Straż Graniczna, płetwonurkowie z klubu Mares i WOPR.Po godzinie akcję odwołano, ponieważ kilkaset metrów dalej, w Sarbinowie, wydobyto z morza ciało mężczyzny.