Dodano: 11 sty 2017, 7:58
Długotrwałe i silne sztormy spowodowały bardzo znaczące straty na naszym wybrzeżu.
– Warunki pogodowe nie pozwoliły jeszcze w pełni oszacować te straty, ale wiemy że szkody są duże – informuje Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.
Inspektorzy Urzędów Morskich i specjaliści dokonują cały czas oceny na miejscu, szacują straty, gdzie już jest to możliwe. Szef resortu jeszcze w tym tygodniu dokona wizji całego polskiego wybrzeża.
Ucierpiało wiele miejscowości nadmorskich. Żywioł poniszczył nabrzeża, infrastrukturę portów, przystani, pochłaniał plaże i klifowe brzegi, wały wydmowe. W niektórych miejscowościach zniknęły plaże, zniszczona została roślinność, powyrywane zostały drzewa.
W porcie Darłowo zniszczony jest falochron zachodni, podobnie opaski wzmacniające w Sarbinowie, podesty i zejścia z promenady w tej miejscowości, slipy przystani w Unieściu i Chłopach wymagają całkowitej odbudowy, zniszczona została przystań w Jarosławcu. W Ustce żywioł pochłonął zjazdy techniczne po stronie zachodniej oraz klif i zjazd po stronie wschodniej.
Zniszczone są umocnienia brzegowe w Dziwnowie oraz przystań rybacka w Międzyzdrojach. Na Westerplatte górna część umocnienia brzegu wymaga naprawy, podobnie umocnienia brzegu na Helu. Prace już tu trwają. W Jastrzębiej Górze nie można jeszcze wejść na opaskę brzegową w celu oceny jej stanu technicznego. Tu też obniżyły się plaże, zniszczone są zejścia.
– Dla nas najważniejsze jest bezpieczeństwo mieszkańców, ale też zapewnienie bezpiecznej pracy rybakom – podkreśla minister. – I tym celom w tej chwili podporządkowujemy wszelkie działania. Zależy nam na tym, by jak najszybciej usunięte zostały szkody spowodowane przez sztormy. Jednocześnie rozpoczęliśmy działania, by zabezpieczyć wszelkie możliwe fundusze na ten cel. Część szkód pokryjemy z „Programu ochrony brzegów morskich”.
Biuro Prasowe MGMiŻŚ