Dodano: 17 paź 2025, 9:14
W Urzędzie Morskim w Szczecinie odbyło się kolejne spotkanie uczestników Salonu Morskiego. Tym razem spotkanie zdominowały tematy żeglugi promowej oraz rozwoju portu morskiego w Policach.
W przyszłorocznym budżecie zaplanowano na gospodarkę morską kwotę 2 mld 990 mln zł. To o 50% więcej niż środki będące do dyspozycji w roku bieżącym.
– Gospodarka morska stała się jednym z priorytetów naszych działań, a sprawy związane z morzem, portami i żeglugą wysunęły się na pierwszy plan spraw państwowych – powiedział sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, Arkadiusz Marchewka.

Żegluga promowa
W 2015 roku udział polskich armatorów promowych w zachodniej części Bałtyku na liniach między Świnoujściem a Szwecją wynosił ponad 80 %.
Dziś, ze względu na intensywne działania konkurencji i brak nowych jednostek, udział polskich przewoźników spadł do ok. 60%.
Podstawowym zadaniem POLSCA Baltic Ferries jest odzyskanie utraconej pozycji, a następnie agresywne zdobywanie kolejnych obszarów rynku.
Zarówno dyrektor Polskiej Żeglugi Morskiej Dariusz Doskocz, jak i prezes Polskiej Żeglugi Bałtyckiej Piotr Redmerski, zgodnie podkreślali, że w obecnej sytuacji rynkowej jedynym sposobem wzmocnienia pozycji krajowych armatorów jest współpraca i konsekwentna realizacja wspólnej strategii rynkowej.
POLSCA będzie korzystała z promów, które należą obecnie do trzech armatorów: PŻM, Euroafriki i PŻB na zasadach time charterów.

Nowy podmiot będzie sprzedawał usługi pod własną marką POLSCA, co spowoduje, że zniknie sprzedaż usług realizowana dotychczas przez poszczególnych armatorów. Ze wstępnych założeń wynika, że w początkowym okresie działalności nowa spółka może osiągnąć obroty na poziomie około 1 mld zł.
W kolejnych latach wielkość obrotów powinna rosnąć, ponieważ z prognoz wynika, że wolumen przewozów na Bałtyku będzie się zwiększać, a POLSCA powinna walczyć o klientów na linii – jak to określono – od Trójmiasta do Rostocku.
Celem jest stworzenie zupełnie nowej, nowocześnie zarządzanej organizacji biznesowej, która będzie mogła budować i czarterować statki.

Pierwszy prom „Jantar Unity”, budowany w Gdańskiej Stoczni Remontowej, stanie się własnością Grupy PŻM w grudniu bieżącego roku. Druga jednostka jest aktualnie wyposażana i wejdzie do eksploatacji najpóźniej w czwartym kwartale 2026 roku. Później w Gdańsku powstaną jeszcze dwa promy dla polskich armatorów.
Warto zaznaczyć, że Grupa PŻM buduje obecnie szesnaście statków w Chinach i trzy w Polsce. Biorąc pod uwagę zaangażowanie kapitałowe, budowa trzech promów w Polsce stanowi prawie 70% wartości szesnastu jednostek budowanych w stoczniach chińskich. To potwierdza, z jak wielkim projektem, także pod względem finansowym, mamy do czynienia.
Uczestnicy spotkania podkreślali, że zadaniem stojącym przed nową spółką jest nie tylko budowa i wprowadzenie do eksploatacji czterech nowych promów, ale także wymiana co najmniej sześciu jednostek, które ze względu na rosnące wymagania związane z ochroną środowiska wkrótce nie będą mogły być użytkowane na Bałtyku, a ich ewentualne dostosowanie do nowych przepisów stanie się nieopłacalne.
Porty
Ze względu na sytuację geopolityczną porty dzisiaj to nie tylko miejsca przeładunku towarów, to także obszary związane z bezpieczeństwem w pojęciu militarnym, gospodarczym i energetycznym.
Rozwój portów w regionie zachodniopomorskim to przede wszystkim zupełnie nowy projekt, znany już jako „Przylądek Pomerania”, który będzie realizowany w Świnoujściu. W ramach tego projektu powstanie port zewnętrzny, którego kluczowym elementem będzie głębokowodny terminal kontenerowy. „Przylądek Pomerania” to nie tylko terminal, to wizja nowoczesnego portu zewnętrznego, która wyznaczy nowy kierunek rozwoju logistyki, offshore i nowych technologii.
Nowy port zewnętrzny będzie miał 186 hektarów powierzchni, i będzie to – jak podkreślają twórcy koncepcji – 186 hektarów nowego obszaru Polski, który powstanie w wyniku zalądowienia fragmentu Bałtyku.
W pierwszym etapie planowanej inwestycji na powierzchni ok. 70 ha powstanie nowoczesny terminal kontenerowy wraz z falochronem. Falochron i terminal kontenerowy powinny być gotowe na przełomie 2029/2030 roku. Pozostała część terenu zostanie usypana piaskiem z pogłębiania torów wodnych.
To najmniej uciążliwy dla środowiska sposób wykorzystania urobku, który pozwala uniknąć wywożenia go w morze, co nie tylko zmniejszy emisję do atmosfery pochodzących za statków szkodliwych substancji, ale również wyeliminuje zmętnienie wód w miejscu zrzutu.
Falochron osłaniający terminal będzie stanowić zamknięcie świnoujskiego portu od strony Międzyzdrojów.
O tym, że nowy terminal kontenerowy jest potrzebny, świadczą wyniki portów. W ubiegłym roku w portach Szczecin-Świnoujście, Gdynia i Gdańsk przeładowano 3 mln 300 tys. TEU. Po analizie wyników za okres trzech kwartałów bieżącego roku wygląda na to, że w roku 2025 obroty kontenerowe mogą być jeszcze wyższe.
Warto wspomnieć, że w roku 2024 największe porty: Szczecin-Świnoujście, Gdynia i Gdańsk odnotowały rekordowe wyniki finansowe. Były to wyniki lepsze od osiągniętych w roku 2023 o 20%, czyli o około 550 mln zł. To potwierdza opłacalność inwestycji w rozwój portów i ich zaplecza. Właśnie dlatego, w ramach środków uzyskanych z Krajowego Planu Odbudowy, 700 mln zł zostanie przeznaczonych na remont linii kolejowej CE-59, tzw. „Nadodrzanki”, co usprawni dostęp kolejowy do portów, a w połączeniu z planowanym zakończeniem prac na drodze S-3 sprawnie skomunikuje porty zachodniego wybrzeża z zapleczem.
Po remoncie, na 300-kilometrowym odcinku szlaku kolejowego CE-59 pociągi towarowe będą jeździły z prędkością do 100 km/h, natomiast pasażerskie do 160 km/h na odcinku dolnośląskim oraz 140 km/h na odcinkach lubuskim i zachodniopomorskim.
Rozwój portu morskiego w Policach
Port morski w Policach jest czwartym portem w Polsce pod względem wielkości przeładunków po zespole portowym Szczecin-Świnoujście, Gdyni i Gdańsku. Wolumen obsługiwanych ładunków może znacząco wzrosnąć, ponieważ port policki z klasycznego portu zakładowego Zakładów Chemicznych „Police” staje się miejscem obsługi różnego rodzaju towarów nie związanych już tak ściśle z działalnością Grupy Azoty.
W porcie w Policach czeka na zagospodarowanie 460 ha terenów inwestycyjnych. To ogromna szansa w sytuacji, gdy znacząca część portów europejskich mierzy się z problemem braku przestrzeni do dalszej rozbudowy. Port w Policach, podobnie jak położony na tej samej drodze wodnej port w Szczecinie, wciąż posiada wolne tereny inwestycyjne, które może zaoferować potencjalnym inwestorom.

Problemem polickiego portu jest brak dobrego połączenia drogowego –co powinno zmienić się po wybudowaniu zachodniej obwodnicy Szczecina oraz brak wystarczająco efektywnych połączeń kolejowych, ale ten problem również został dostrzeżony i oczekuje na rozwiązanie.
Obecnie trwają prace związane z budową węzła kolejowego w ramach budowy linii kolejowej nr 437 do Portu Morskiego Police, na którą w ubiegłym roku uzyskano środki z funduszy Unii Europejskiej w wysokości ponad 33 mln euro. Dzięki połączeniu z krajową i międzynarodową siecią kolejową, port uzyska możliwości obsługi transportu intermodalnego.
W Policach powstanie połączona z krajową siecią kolejową bocznica kolejowa, która umożliwi formowanie składów o długości 850 metrów. Projekt, w znacznej części finansowany ze środków Unii Europejskiej, powinien zakończyć się w połowie 2028 roku.
Aktualnie port morski w Policach dysponuje pięcioma terminalami: Terminalem Morskim, Terminalem Gazowym Polimery Police, Barkowym, Amoniakalnym „Mijanka” oraz Terminalem Gunica.

Najważniejszym miejscem realizacji przeładunków jest terminal masowy, w którym długość nabrzeża wynosi 415 m, a głębokość 11,5 m Parametry nabrzeża umożliwiają obsługę statków o nośności do 40 tys. DWT, długości 240 m i zanurzeniu 11 m.
Terminal gazowy powstał w latach 2019 – 2022, może obsługiwać jednostki o nośności do 30 tys. DWT, długości 220 m i zanurzeniu 11 m. Terminal przystosowany jest do obsługi przeładunków propanu i etylenu.
Port dysponuje także terminalem barkowym o długości nabrzeża wynoszącym prawie 800 m, gdzie mogą być obsługiwane jednostki o długości do 120 m i zanurzeniu do 4 m. Obecnie terminal wykorzystywany jest do przeładunków produktów i surowców dla Grupy Azoty „Police”.
Terminal Amoniakalny, tzw. „Mijanka”, o długości 286 m i głębokości 9 m, umożliwia obsługę jednostek o nośności do 24 tys. DWT.
Najmniejsze nabrzeże „Gunica” o długości linii cumowniczej wynoszącej 220 m i głębokości 1,4 m, służyło przede wszystkim do obsługi ZCH „Police”. W przyszłości planowane jest pogłębienie tego nabrzeża do głębokości 2,5 m.

Port w Policach jest przede wszystkim miejscem obsługi ładunków chemicznych, co otwiera przed nim bardzo szerokie perspektywy obsługi wodoru jako lansowanego przez Unię Europejską bezemisyjnego nośnika energii i paliwa przyszłości.
W porcie Police planowana jest także budowa nabrzeża ciężkiego, co zwiększy możliwości przeładunkowe o 3 mln ton i pozwoli na obsługę nowego typu ładunków oraz przyczyni się do zwiększenia zainteresowania potencjalnych inwestorów. Rozważana jest także budowa nabrzeża ro -ro.
Po zrealizowaniu ambitnego programu inwestycyjnego, już za pięć lat – w roku 2030, wielkość przeładunków w polickim porcie powinna wynosić ok. 5 mln ton.
Przez wiele lat mówiono o degradacji gospodarki morskiej. Wskazywano błędy i zaniedbania, które doprowadziły do marginalizacji tej gałęzi gospodarki. Teraz coraz częściej pojawia się optymizm i dyskusja nie o tym, czego nie zrobiono, ale o tym. co trzeba zrobić, żeby naprawić i wzmocnić sektor gospodarki morskiej.
Ten sposób postrzegania rzeczywistości z pewnością dobrze wróży zaplanowanym i już realizowanym projektom.