WARSZAWA: 08:17 | LONDYN 06:17 | NEW YORK 01:17 | TOKIO 15:17

Szczecin: zakończył się 5. Międzynarodowy Kongres Morski

Dodano: 10 cze 2017, 7:49

Kulminacyjnym punktem drugiego dnia odbywającego się w Szczecinie 5. Międzynarodowego Kongresu Morskiego było podpisanie memorandum dotyczącego polsko-indonezyjskiej współpracy w dziedzinie gospodarki morskiej. Dokument podpisali: wicepremier Republiki Indonezji Luhut Binsar Pandjaitan i minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.
– Wspólna deklaracja polskiego ministerstwa gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej i ministerstwa ds. morskich Republiki Indonezji stanowić będzie podstawę dalszego zacieśniania współpracy gospodarczej między Polską i Indonezją. Jestem przekonany, że dzisiejsza deklaracja to początek naszej dobrej, wieloletniej współpracy – powiedział minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.
Minister Gróbarczyk poinformował, że w roku 2018 Polska będzie organizatorem obchodów Światowego Dnia Morza. Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO) przyznała naszemu krajowi prawo organizacji największego święta wszystkich ludzi morza w 70. rocznicę powołania Międzynarodowej Organizacji Morskiej i jednocześnie 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Jubileuszowe uroczystości odbędą się w Szczecinie.
Wicepremier Indonezji potwierdził zainteresowanie współpracą z Polską. Stwierdził, że jego kraj jest zainteresowany wykorzystaniem polskich technologii między innymi w dziedzinie przemysłu stoczniowego. Luhut Binsar Pandjaitan podkreślał, że Indonezja jest krajem morskim i współpraca z Polską w dziedzinie szeroko rozumianej gospodarki morskiej leży w interesie jego kraju.

Bardzo ciekawie przebiegały obrady dotyczące wzajemnych relacji portów morskich z armatorami. Znaczenie Morza Bałtyckiego na światowej mapie żeglugi morskiej przedstawił Łukasz Greinke, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk SA.
W latach 2001-2015 Bałtyk był jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się mórz w Europie. W tym okresie obroty towarowe na Bałtyku wzrosły aż o 56%. Było to spowodowane rozwojem gospodarczym państw regionu Morza Bałtyckiego oraz unowocześnieniem infrastruktury portowej i zwiększeniem możliwości obsługi armatorów także w polskich portach.
– W portach europejskich następował stały wzrost obrotów kontenerowych i taka tendencja utrzymywała się również w portach bałtyckich. Biorąc pod uwagę udział poszczególnych państw w obrotach kontenerowych na Bałtyku, Polska awansowała z piątej na drugą pozycję. Dzieje się tak dlatego, że to własnie w Polsce i w Rosji powstają nowe terminale kontenerowe. Na pierwszym miejscu jest port w Sankt Petersburgu, ale sukcesywnie skracamy dystans i jestem przekonany, że po rozbudowie terminalu DCT będziemy liderem na Bałtyku – powiedział prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk SA, Łukasz Greinke.
Uczestnicy dyskusji podkreślali, że bardzo ważnym czynnikiem dla rozwoju portów jest poprawa infrastruktury dostępowej. Chodzi przede wszystkim o dostęp kolejowy i drogowy. W tym zakresie konieczne są kolejne inwestycje, które w konsekwencji przełożą się na zwiększenie konkurencyjności polskich portów.

Port Gdynia stoi przed ogromnym wyzwaniem, jakim jest pogłębienie nabrzeży do 16 metrów i kanału podejściowego do 17 metrów.
– Wkrótce w gdyńskim porcie powstanie terminal promowy. Problemem portu jest pozyskiwanie nowych terenów. Port funkcjonuje w otoczeniu miasta, co narzuca pewne ograniczenia terenowe. Przyszłość portu w Gdyni to „wyjście w morze” – powiedział Adam Meller, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A.
O sukcesach związanych z funkcjonowaniem terminalu LNG w Świnoujściu mówił Dariusz Słaboszewski, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A. Podczas trwania kongresu w terminalu odbywał się rozładunek gazowca, który przywiózł surowiec ze Stanów Zjednoczonych. Była to pierwsza dostawa amerykańskiego gazu do terminalu zlokalizowanego w Europie Wschodniej.
– Analizujemy uwarunkowania związane z możliwością budowy głębokowodnego terminalu kontenerowego w Świnoujściu. W najbliższych latach przewozy kontenerowe na Bałtyku będą rosły i chcemy być na ten wzrost przygotowani – powiedział Dariusz Słaboszewski.

Aktualną sytuację i perspektywy rozwoju połączeń promowych na Bałtyku omówił Piotr Redmerski, prezes Polskiej Żeglugi Bałtyckiej.
Obecnie żegluga promowa w Europie rozwija się bardzo dynamicznie. W 2016 roku promy ro-ro kursujące między Świnoujściem a Ystad/Trelleborgiem przewiozły o 10% więcej ładunków niż rok wcześniej.
Modernizacja i rozbudowa sieci dróg kołowych i szlaków kolejowych powoduje, że zlokalizowane w naszym kraju terminale promowe stają się coraz bardziej atrakcyjne dla klientów, również jako punkty tranzytowe.
– Ogromny potencjał wzrostowy jeśli chodzi o ruch pasażerski dostrzegam na linii Gdańsk- Nynashamn. To połączenie wymaga inwestycji w nowy tonaż nakierowany na obsługę rynku pasażerskiego i wówczas możliwe stanie się pełne wykorzystanie atrakcyjności tego połączenia właśnie do obsługi pasażerów – stwierdził Piotr Redmerski.
Obecnie ze Świnoujścia do Skandynawii kursuje 12 jednostek, z których 10 eksploatowanych jest przez polskich armatorów. Wszyscy krajowi armatorzy promowi sygnalizują konieczność odnowy floty, pozyskania jednostek nowoczesnych, atrakcyjnych dla pasażerów, tańszych w eksploatacji i co ważne, dysponujących dłuższą linią ładunkową niż jednostki obecnie eksploatowane.

Ważną częścią kongresu było przedstawienie sytuacji sektora stoczniowego, co jest szczególnie istotne w kontekście budowy promów w stoczni w Szczecinie oraz planów zakładających modernizacje, remonty oraz budowy jednostek dla polskiej marynarki wojennej w polskich stoczniach, o czym w pierwszym dniu kongresu mówił Konrad Konefał, prezes MS Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych S.A.
Moderatorem panelu stoczniowego był właściciel firmy PARTNER-SHIP, Krzysztof Ozygała. O innowacyjności w polskim przemyśle stoczniowym mówił Jerzy Czuczman, prezes Związku Pracodawców Forum Okrętowe, który przedstawił innowacyjne projekty realizowane w ostatnich latach w polskich stoczniach. Polscy projektanci i stoczniowcy wykonywali jednostki prawdziwie unikalne, a statki budowane w naszym kraju wielokrotnie zdobywały tytuły „statków roku” w wielu międzynarodowych rankingach. Również dziś polskie stocznie często wygrywają konkurencję ze stoczniami europejskimi i światowymi, proponując innowacyjne rozwiązania, które są doceniane i chwalone przez armatorów.
Między innymi przedstawione powyżej przesłanki sprawiają, że polskie stocznie są w stanie podjąć się budowy promów dla krajowych armatorów. Pierwszym klientem będzie Polska Żegluga Bałtycka (stępka pod budowę promu zostanie położona 23 czerwca), kolejne jednostki mają być budowane dla Grupy Polskiej Żeglugi Morskiej (Unity Line). Polscy armatorzy promowi potrzebują obecnie 6-10 nowych jednostek. W przypadku budowy 6 promów ich łączna wartość wyniesie ok. 3 mld zł i takie własnie kwoty mogą trafić do polskiego sektora stoczniowego. W przypadku budowy 10 jednostek wartość będzie oczywiście odpowiednio wyższa.

Osobne części kongresu poświęcone były edukacji morskiej ze szczególnym zwróceniem uwagi na średnie szkolnictwo zawodowe oraz innowacjom w gospodarce morskiej.
O problemach związanych z kształceniem średniej kadry technicznej dla potrzeb gospodarki morskiej mówiła w swoim wystąpieniu Elżbieta Moskal, dyrektor Zachodniopomorskiego Centrum Edukacji Morskiej i Politechnicznej, która podkreślała, że choć morskie szkolnictwo zawodowe przeżywało trudny okres, to nie zostało całkowicie zlikwidowane. Działają w naszym kraju szkoły, które chcą i potrafią kształcić średnie kadry dla potrzeb gospodarki morskiej, a przykładem takiej placówki jest między innymi Zachodniopomorskie Centrum Edukacji Morskiej i Politechnicznej w Szczecinie.
Niewątpliwie konieczne jest zwrócenie większej uwagi na szkolnictwo zawodowe, którego zadaniem jest dostarczanie kadr dla odbudowujących się istotnych sektorów gospodarki jakimi są przemysł stoczniowy i żegluga śródlądowa. Pracodawcy już dziś zgłaszają brak kadr w tych obszarach, deklarując jednocześnie pomoc w organizacji praktyk zawodowych dla uczniów. Nowoczesne szkolnictwo zawodowe musi odpowiadać na potrzeby rynku pracy i zmieniać się wraz z nim. Obserwując deklaracje związane z rewitalizacją stoczni i odbudową śródlądowych szlaków wodnych można wnioskować, że nadchodzi dobry czas dla morskiego szkolnictwa zawodowego.

Z rozwojem edukacji wiąże się temat innowacyjności. Właśnie o innowacyjności mówił w swojej prezentacji Marek Duklanowski, sekretarz Rady Klastra Morskiego Pomorza Zachodniego, który przedstawił aktualną pozycje naszego kraju w dziedzinie wprowadzania nowych rozwiązań w różnych obszarach gospodarki. Innowacyjność można rozpatrywać w bardzo wielu aspektach, różne mogą być także miary innowacyjności, ale jakkolwiek spojrzymy na problem, Polska ma jeszcze wiele do zrobienia, aby znaleźć się choćby w połowie stawki państw europejskich uważanych za innowacyjne.
Podstawowym zadaniem nie są wbrew pozorom nakłady finansowe, choć to oczywiście ważny czynnik, ale konieczność likwidacji barier biurokratycznych, które utrudniają rozwój innowacyjnych projektów w naszej gospodarce.
O tym jak wdrażać innowacje w gospodarce morskiej dyskutowali uczestnicy ostatniego panelu dyskusyjnego 5 Międzynarodowego Kongresu Morskiego.
Studium przypadku miało ułatwić rozważania nad teoretycznymi i praktycznymi aspektami innowacyjności w gospodarce.
5.Międzynarodowy Kongres Morski w Szczecinie przeszedł do historii. Mamy nadzieję, że wnioski i postulaty zgłaszane podczas dwudniowych obrad nie pozostaną wyłącznie w sferze teoretycznych rozważań, ale znajdą praktyczne zastosowanie w gospodarce. Z tą nadzieją, zapraszamy państwa na kolejny kongres morski za rok.

Tekst i fot. Wojciech Sobecki