Dodano: 16 wrz 2015, 23:19
Z Krzysztofem Ozygałą, właścicielem firmy PARTNER- SHIP, rozmawia Wojciech Sobecki.
Jak Pan ocenia tegoroczne targi „Baltexpo”?
– Moim zdaniem impreza była bardzo udana, zarówno dla firm polskich, jak i gości zagranicznych. Targi „Baltexpo” na stałe wpisały się do kalendarza nie tylko polskich, ale także międzynarodowych imprez targowych. Zauważyłem, że wystawcy traktują możliwość zaprezentowania się w Gdańsku jako formę promocji, ale także jako ważne wydarzenie świadczące o prestiżu firmy. Z takim zamysłem wyruszaliśmy na „Baltexpo” i nasze oczekiwania w pełni się potwierdziły.
Firma PARTNER- SHIP nie miała własnego stoiska na targach?
– To był celowy zabieg, że w tym roku jeszcze nie zdecydowaliśmy się na samodzielną prezentację. Za dwa lata z pewnością będziemy chcieli mieć własne stoisko, na którym zaprezentujemy naszą ofertę, a zapewniam, że naprawdę mamy się czym pochwalić. W tym roku występowaliśmy wspólnie z Zachodniopomorskim Klastrem Morskim w gronie świetnych firm z Pomorza Zachodniego i z dumą mogę powiedzieć, że naprawdę znaleźliśmy się w doborowym towarzystwie.
Czy targi spełniły wasze oczekiwania?
– Z całą pewnością tak. Jechaliśmy do Gdańska, aby pokazać czym się zajmujemy, nawiązać kontakty biznesowe i osobiste, a także spotkać się z naszymi przyjaciółmi z branży morskiej. Wszystkie nasze oczekiwania udało się zrealizować. Zainteresowanie naszą ofertą w zakresie obróbki metali, konstrukcji stalowych, produkcji elementów wyposażenia statków, a także usług projektowych było bardzo duże. Nawiązaliśmy bardzo wiele interesujących kontaktów, które mam nadzieję, zaowocują coraz większą liczbą klientów, którzy będą korzystać z naszych usług. Jesteśmy również otwarci na różne formy kooperacji z innymi firmami. Jeśli możemy wspólnie zrobić coś interesującego, to jesteśmy gotowi do współpracy.
Targi to również okazja do spotkań towarzyskich….
– Oczywiście ten element jest również bardzo istotny. Na imprezach targowych bardzo często spotykają się osoby, które z powodu wielu zajęć nie mają czasu spotkać się w innych okolicznościach. Trzeba pamiętać, że osoby prowadzące firmy są w większości bardzo zajęte i trudno im spotkać się w jednym miejscu i w jednym czasie. Targi są doskonałą okazją również do osobistych spotkań, ciekawych rozmów, wymiany poglądów i zwykłych rozmów towarzyskich.
Mimo, że konkurencja w naszej branży jest bardzo duża, a rynek bywa kapryśny, to wszyscy nadal pozostajemy przyjaciółmi, lubimy ze sobą przebywać i zwyczajnie porozmawiać zarówno o sukcesach, jak i o problemach.
Czyli do zobaczenia na kolejnych targach?
– Na pewno będziemy obecni na kolejnej imprezie w Gdańsku, ale prawdopodobnie zaprezentujemy się także na najbliższych targach SMM w Hamburgu. Nasza firma bardzo dynamicznie rozwija się, jesteśmy aktywni na wielu obszarach działalności, ale wciąż poszukujemy nowych możliwości rozwoju. Targi branżowe są doskonałą okazją do zaprezentowania oferty, spojrzenia w stronę konkurencji, ale przede wszystkim do osobistych spotkań i wymiany poglądów. Było to doskonale widoczne na stanowisku Zachodniopomorskiego Klastra Morskiego, gdzie cały czas byli goście i trwały bardzo interesujące dyskusje, w których nasza firma również aktywnie uczestniczyła. Kontakty nawiązane podczas tegorocznych targów „Baltexpo” już przynoszą pierwsze efekty. Pojawiają się zapytania ofertowe jak również propozycje wspólnych działań. Jestem pewien, że propozycje te przerodzą się w efektywną współpracę naszej firmy z partnerami biznesowymi.