WARSZAWA: 17:34 | LONDYN 15:34 | NEW YORK 10:34 | TOKIO 00:34

Uwaga na nowe terminy przedawnienia!

Dodano: 29 paź 2018, 6:36

W dniu 9 lipca 2018 r. weszły w życie przepisy zmieniające dotychczasowe terminy przedawnienia roszczeń majątkowych i zasady ich obliczania. Dla przedsiębiorców są to zmiany istotne, a ich nieznajomość może prowadzić do niepotrzebnych, jeśli nie fatalnych w
skutkach, komplikacji.

Nowy sposób obliczania
Podstawowy termin przedawnienia roszczeń z działalności gospodarczej nadal wynosi 3 lata, warto jednak zwrócić uwagę na nowy sposób jego obliczania.
Do tej pory, jeżeli przedsiębiorca wskazał w fakturze termin zapłaty na dzień 15 lipca 2015 r., a kontrahent płatności nie dokonał, począwszy od dnia następnego tj. 16 lipca 2015 r. rozpoczynał się bieg terminu przedawnienia co oznaczało, że przy terminie trzyletnim roszczenie przedsiębiorcy przedawniało się 16 lipca 2018 r.
Po zmianie, zasada ta będzie miała zastosowanie wyłącznie do terminów przedawnienia krótszych niż dwuletnie. Takich terminów w przepisach nie ma zbyt wiele, dlatego warto przyswoić sobie nowe regulacje i zapamiętać, że aktualnie, w przypadku terminów przedawnienia 2 lata i więcej koniec terminu przedawnienia przypadać będzie zawsze na ostatni dzień danego roku.
Oznacza to, że w omawianym przykładzie, roszczenie przedsiębiorcy przedawni się 31 grudnia 2018 r., a nie 16 lipca 2018 r.
Krótsze terminy i sytuacja przedsiębiorcy przed sądem
Kolejna istotna zmiana, którą należy odbierać jako korzystną z punktu widzenia przedsiębiorcy to skrócenie terminu przedawnienia z 10 do 6 lat dla roszczeń przysługujących w stosunku do przedsiębiorcy osobom nieprowadzącym działalności gospodarczej.
Pozostając przy relacjach przedsiębiorca-konsument warto podkreślić istotną zmianę w zakresie skuteczności prowadzenia postępowania sądowego przez przedsiębiorcę w sytuacji upływu terminu przedawnienia.
W dotychczasowym stanie prawnym, sąd brał przedawnienie pod uwagę wyłącznie wówczas, gdy konsument wyraźnie podniósł zarzut przedawnienia. Aktualnie, nowelizacja przepisów nakłada na sąd obowiązek badania z urzędu czy roszczenie przedsiębiorcy uległo przedawnieniu. Jest to z pewnością ukłon w stronę konsumenta, którego pozycja w relacji z przedsiębiorcą po raz kolejny została uprzywilejowana.
Nie oznacza to jednak, że wystąpienie przez przedsiębiorcę z powództwem przeciwko konsumentowi po upływie terminu przedawnienia roszczenia zawsze skazane będzie na porażkę. Przepisy umożliwiają bowiem sądowi w wyjątkowych przypadkach, po rozważeniu interesów stron, nie uwzględnić upływu terminu przedawnienia roszczenia, jeżeli wymagają tego względy słuszności. Korzystając z uprawnienia, sąd powinien rozważyć długość terminu przedawnienia, długość okresu od upływu terminu przedawnienia do chwili dochodzenia roszczenia, charakter okoliczności, które spowodowały niedochodzenie roszczenia przez uprawnionego, w tym wpływ zachowania zobowiązanego na opóźnienie uprawnionego w dochodzeniu roszczenia.
Pamiętać należy jednocześnie, że w relacjach pomiędzy samymi przedsiębiorcami przedawnienie rozpatrywane będzie nadal wyłącznie w przypadku podniesienia w tym zakresie wyraźnego zarzutu. Z 10 do 6 lat skrócono także termin przedawnienia roszczeń stwierdzonych prawomocnym wyrokiem lub ugodą.
Jak liczyć terminy do roszczeń sprzed 9 lipca 2018 r.
I na koniec ważna informacja: do roszczeń powstałych przed dniem 9 lipca 2018 r., które na ten dzień – według dotychczasowych przepisów – nie uległy przedawnieniu, stosuje się przepisy o przedawnieniu w nowym brzmieniu.
Od tej zasady są oczywiście wyjątki – bieg nowego terminu przedawnienia rozpocznie się z dniem wejścia w życie ustawy, mimo że roszczenie jest wcześniejsze, jeśli według nowych przepisów termin jest krótszy niż po nowelizacji.
Inaczej także wygląda kwestia roszczeń konsumentów powstałych przed 9 lipca 2018 r. Jeżeli przed tym dniem nie uległy przedawnieniu, po wejściu w życie ustawy wciąż będzie miał do nich zastosowanie termin 10-letni, a nie 6-letni.

Adwokat Monika Machalska
Adwokat Patryk Zbroja
www.zbrojaadwokaci.pl