W 300 dni dookoła świata

Dodano: 06 cze 2015, 14:03

6 czerwca z nabrzeża przy Wałach Chrobrego w Szczecinie w samotny rejs dookoła świata na jachcie „Regina R” wyruszył kpt. Grzegorz Węgrzyn.
Urodzony w Zwierzyńcu koło Zamościa, mieszkający w podszczecińskim Gryfinie żeglarz, chce opłynąć Ziemię bez zawijania do portów w ciągu około 300 dni.
Jest to pierwsza wyprawa żeglarza-samotnika rozpoczynająca się w Szczecinie i druga wyruszająca z polskiego portu (pierwszym żeglarzem, który wyruszył z Polski w samotny rejs wokółziemski był kpt. Henryk Jaskuła, który rozpoczął rejs w Gdyni 12 czerwca 1979 roku, Węgrzyn wyruszył w rejs w 36 rocznicę wyprawy Jaskuły ).
– Wyruszam ze Szczecina i w Szczecinie zakończę swoją wyprawę. Z polskiego portu wyruszał w swój samotny rejs Henryk Jaskuła, pozostali samotnicy wyruszali z portów położonych w różnych częściach świata. To dla mnie ważne, że jako drugi Polak w historii samotnych wypraw, zdecydowałem się rozpocząć swój rejs w Polsce – mówi Grzegorz Węgrzyn.
Jacht „Regina R” mierzy 11 metrów, został kupiony ponad dwa lata temu.
– Szukałem odpowiedniej jednostki, która sprawdzi się w trudnych warunkach samotnej żeglugi i ten jacht spełnia moje oczekiwania – mówi Węgrzyn.
Ze Szczecina samotny żaglarz popłynie w kierunku cieśniny Skagerrak, dalej w kierunku Wielkiej Brytanii, a następnie na Atlantyk.
– Nie czuję strachu, ale mam respekt przed tym, co może wydarzyć się podczas rejsu. Morze jest piękne, ale bywa nieobliczalne – powiedział w rozmowie z naszym portalem Grzegorz Węgrzyn. Nie obawiam się rocznej samotności, jestem na nią psychicznie przygotowany – mówi żeglarz.
Na jachcie nie ma telefonu satelitarnego ani internetu. Żeglarz będzie przekazywał informacje o rejsie do Polskiej Żeglugi Morskiej.