WARSZAWA: 17:37 | LONDYN 15:37 | NEW YORK 10:37 | TOKIO 00:37

W Szczecinie o przemyśle stoczniowym

Dodano: 18 lut 2019, 19:10

18 lutego w Szczecinie z udziałem Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marka Gróbarczyka odbyła się konferencja „Rozwój Przemysłu Stoczniowego w Polsce”. Na spotkaniu rozmawiano o najważniejszych problemach i wyzwaniach stojących przed sektorem stoczniowym. Konferencja odbyła się w bardzo istotnym momencie, bowiem nadzór nad stoczniami od Ministerstwa Obrony Narodowej przejęło Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, co – jak podkreślił minister Gróbarczyk – przez zintegrowany nadzór właścicielski zapewni sprawną realizację planu rozwoju sektora stoczniowego.

Podczas konferencji minister Gróbarczyk poinformował, że Grupa Polskiej Żeglugi Morskiej podpisała z Funduszem Rozwoju Spółek (FRS) porozumienie o współpracy z Morską Stocznią Remontową „Gryfia”. Dzięki porozumieniu „Gryfia” będzie mogła zintensyfikować program budowy promów dla polskich armatorów, korzystać z olbrzymiego potencjału marketingowego i kontaktów rynkowych największego polskiego armatora.
– Dotychczasowa współpraca pomiędzy stocznią a konsorcjum projektowym pozostawiała wiele do życzenia, co ostatecznie doprowadziło do opóźnień. Wnioski, jakie wyciągnęliśmy, doprowadziły nas do decyzji o zmianach. Stocznie wraz z armatorami w ramach Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej tworzą dziś grupę, której celem jest intensyfikacja budowy promów – powiedział minister Marek Gróbarczyk.
Szczegółowe warunki współpracy pomiędzy armatorem a stocznią zostaną doprecyzowane w najbliższych tygodniach.
Eksperci podkreślają, że aby utrzymać silną pozycję na Bałtyku, w perspektywie najbliższych 10 lat polscy armatorzy potrzebują około 10 promów. Obecnie nasze firmy armatorskie kontrolują około 70% rynku żeglugi promowej na Bałtyku. Konkurencja ze strony armatorów niemieckich (TT-Line) i skandynawskich (Stena Line) jest jednak bardzo silna. Obie firmy odnawiają tonaż zamawiając duże, nowoczesne jednostki, dysponujące długą linią ładunkową. Taka sytuacja wymusza na polskich przewoźnikach szybkie i zdecydowane działania.
– Większość najważniejszych decyzji musi być podjęta jeszcze w tym roku – podkreślił w swoim wystąpieniu Marian Krzemiński, reprezentujący Fundusz Rozwoju Spółek.

O współpracy Polskiej Żeglugi Morskiej z Morską Stocznią Remontową „Gryfia” mówił szczegółowo Zarządca Komisaryczny PŻM Paweł Brzezicki, który zwrócił uwagę na fakt, że część armatorów działa w synergicznym modelu ze stoczniami. Takie grupy tworzą między innymi: Fred Olsen i stocznia Harald and Wolf, Besiktas Shipping i Besiktas Shipyard czy A.P. Moller i Odense Steel Shipyard.
– Potencjał rynkowy Grupy PŻM zostanie wykorzystany w pozyskiwaniu zamówień dla MSR „Gryfia” na budowę tzw. instalacji scrubberowych. Dzięki temu wzmacniamy ofertę Grupy PŻM. Tego typu synergiczne modele funkcjonowania armatorów i stoczni są niezwykle efektywne i popularne na świecie. Umożliwiają dywersyfikację i stabilizację źródeł przychodów – powiedział Brzezicki.
Aby zrealizować zakładane cele, konieczne są zmiany w stoczniach. Stocznia Szczecińska zostanie dokapitalizowana, rozpocznie się także realizacja polityki kadrowej, której głównym celem będzie pozyskanie najwyższej klasy fachowców.
– Dokapitalizujemy stocznię, będziemy także realizować niezbędne inwestycje. W pierwszej kolejności będzie to ciąg spawania płatów, który jest absolutnie niezbędny. Obok poprawy infrastruktury technicznej będziemy również przygotowywać plan zatrudnienia, gdyż stocznia potrzebuje fachowców – powiedział Adam Krzemiński z Funduszu Rozwoju Spółek.


Tekst i fot. Wojciech Sobecki