Dodano: 12 paź 2018, 6:48
Grupa Grimaldi przygotowuje się na olbrzymią inwestycję. Włoski koncern działający prężnie w branży promowej zamierza zamówić w sumie nawet 10 jednostek, w tym 6 statków o zróżnicowanym przeznaczeniu oraz 4 promy ro-ro.
O wielkiej inwestycji planowanej przez Grimaldi Group wiadomo jest już od jakiegoś czasu. Teraz formułowane wcześniej zapowiedzi nabierają konkretnych kształtów. Armator zapowiedział w trakcie odbywającej się niedawno w Atenach XXII konwencji Euro-Med „From Land to the Sea”, że w ciągu roku rozpoczną się rozmowy ze stoczniami, które potencjalnie podejmą się realizacji tego ambitnego zadania.
Duże wrażenie robi skala planowanej inwestycji, której wartość – zdaniem ekspertów – może osiągnąć sumę 1,5 miliarda dolarów (ok. 5,5 miliarda złotych). Wprowadzenie do eksploatacji nowych jednostek wpłynie na odnowienie starzejącej się floty przewoźnika.
Przygotowania do realizacji całego projektu przyspieszyły m.in. dzięki doskonałym rezultatom osiągniętym ostatnio przez operatora. Włoski gigant odnotował – rok do roku – milionowy wzrost liczby pasażerów.
Nie jest to jedyna inwestycja, którą obecnie zajmuje się przewoźnik. W tej chwili trwają prace nad budową dziewiętnastu statków cargo. Niektóre z nich wyposażone zostaną w baterie. W Chinach trwa budowa statków towarowych, które zamówił niedawno przewoźnik. Dodatkowo prowadzone są przebudowy promów. Firma planuje też wyposażyć flotę w scrubbery, przygotowując się w ten sposób na nowe ograniczenia emisji związków siarki, które od 2020 r. zaczną obowiązywać na całym świecie. Ustalony limit wyniesie 0,50 procent (poza strefami ECAS, do których należy m.in. Morze Bałtyckie i Północne, gdzie od kilku lat obowiązują jeszcze ostrzejsze limity).
PromySkat