Dodano: 26 kw. 2022, 21:05
Andrzej Żarnoch był cenionym projektantem statków, współtwórcą sukcesów Stoczni Szczecińskiej, a później także stoczniowego holdingu.
Zaprojektował między innymi słynne promy B 490 „Pomerania” i „Silesia”, które przez wiele lat woziły ładunki i pasażerów między polskimi i szwedzkimi. To były bardzo nowoczesne jednostki, które wprowadziły Stocznię Szczecińską do „pierwszej ligi” europejskich producentów statków.
Po przekształceniach polityczno-gospodarczych, kiedy będąca w bardzo trudnej sytuacji stocznia samodzielnie, już bez pośrednictwa central handlu zagranicznego, musiała zabiegać o pozyskanie kontraktów kierował stworzonym przez siebie Biurem Sprzedaży i Marketingu Stoczni Szczecińskiej.
To między innymi dzięki Jego zaangażowaniu Stocznia Szczecińska znalazła się na piątym miejscu wśród największych producentów statków na świecie i była wiodącym producentem kontenerowców.
Przez 10 lat, kiedy byłem rzecznikiem prasowym Stoczni Szczecińskiej miałem możliwość obserwacji z bliska Jego pracy. Wiele razy korzystałem z Jego wiedzy, nasze pokoje dzieliło zaledwie kilka metrów wąskiego korytarza.
Jego nazwisko było doskonale znane w świecie armatorskim. Wizytówki z numerami telefonów Andrzeja Żarnocha znajdowały się na biurkach europejskich i światowych właścicieli i operatorów statków. W stoczni mówiło się o nim „Człowiek instytucja”.
Odszedł, ale to co zrobił, na długo pozostanie w pamięci tych, którzy zostali.