WARSZAWA: 00:44 | LONDYN 22:44 | NEW YORK 17:44 | TOKIO 07:44

14 kwietnia mija 112. rocznica zatonięcia „Titanica”

Dodano: 13 kw. 2024, 9:46

W nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku podczas rejsu z brytyjskiego Southampton do Nowego Jorku po zderzeniu z górą lodową zatonął słynny transatlantycki parowiec „Titanic”.
W momencie katastrofy – na uznawanym za niezatapialny statku znajdowało się 2200 osób, 1500 z nich zginęło.

Podczas akcji ratunkowej okazało się, że miejsc w szalupach wystarczy tylko dla połowy pasażerów, więcej łodzi ratunkowych po prostu na statku nie było.
„Titanic” był bardzo nowoczesną jednostką, osiągał jak na ówczesne czasy bardzo dużą prędkość 22 węzłów, co nawet dziś, ponad 100 lat po katastrofie jest niezłym wynikiem.
Statek zaprojektowano nie tylko, aby zaspokajał nawet najbardziej wyszukane gusta bogatych pasażerów, ale także z myślą o zdobyciu Błękitnej Wstęgi Atlantyku, dlatego możliwość osiągnięcia dużej prędkości była niezwykle istotna.
„Titanica” nadal budzi emocje i wciąż pojawiają się nowe hipotezy na temat tej z pewnością najbardziej znanej morskiej tragedii.

W brytyjskim filmie „Titanic: Nowe dowody” autorzy postawili tezę, z której wynika, że w chwili wypłynięcia jednostki na ocean na statku był pożar, który rozpoczął się prawdopodobnie w magazynach węgla.
Od czasu do czasu pojawiają się także informacje, że „Titanic” wcale nie zatonął, lecz został podmieniony na znacznie starszą jednostkę – „Olimpia”, a całą akcję zatonięcia swingowano w celu wyłudzenia ubezpieczenia.
Wrak „Titanica” do którego badacze dotarli w 1985 roku spoczywa w okolicach Nowej Fundlandii na głębokości około 4 tysięcy metrów.
Katastrofa słynnego wycieczkowca stała się inspiracją dla autorów książek i scenariuszy filmowych. Najsłynniejszy okazał się film w reżyserii Jamesa Camerona z 1997 roku, który przyniósł producentom ponad miliard dolarów dochodu stając się jednym z kilku najbardziej kasowych filmów w historii kina. Obraz został nagrodzony 11 statuetkami Oscara.