Luksusowy jacht na którym księżna Diana i Dodi Al-Fayed spędzili ostatnie wakacje znów jest na sprzedaż

Dodano: 16 sie 2022, 8:48

Jacht na którym księżna Diana i Dodi Al-Fayed spędzili w 1997 roku swoje ostatnie beztroskie wakacje na Morzu Śródziemnym został wystawiony na sprzedaż. Słynne zdjęcie pary całującej się na pokładzie słonecznym trafiło na pierwsze strony gazet na całym świecie. Kilka tygodni później oboje zginęli w tragicznym wypadku samochodowym w Paryżu. Orientacyjna cena, za którą jacht może znaleźć nowego nabywcę wynosi 10 mln USD.

Luksusowa jednostka została zaprojektowana przez Vincenzo Ruggiero w latach 80. ubiegłego wieku i zbudowana przez włoską firmę Codecasa specjalizującą się w budowie jachtów od 1825 roku.
Statek kupił Mohamed Al-Fayed, ojciec Dodiego Al-Fayeda i były właściciel słynnego londyńskiego domu towarowego Harrods.
Jacht zarejestrowany wówczas na Bermudach często cumował w Monako wśród podobnych luksusowych jednostek należących do najbogatszych ludzi na świecie. Po tragicznej śmierci księżnej Diany i Dodiego Al-Fayeda, Mohamed Al-Fayed wielokrotnie próbował sprzedać jacht. W 2014 roku jednostkę kupił nabywca, który zastrzegł sobie anonimowość.
Obecnie właścicielem jest libański multimilioner i przedsiębiorca z branży telekomunikacyjnej, Bassim Haidar i to właśnie on wystawił jacht na sprzedaż.

Pierwotnie 64-metrowy jacht nazywał się „Jonikal”, później zmienił nazwę na „Sokar” i pod taką nazwą pływał aż do lipca 2021 roku. Teraz nazywa się „Bash”. Jednostka może pomieścić 18 osób w dziewięciu kabinach oraz 26 członków załogi.
Na jachcie znajduje się jacuzzi, taras słoneczny, luksusowa jadalnia, duży salon, bar oraz przestrzeń biurowa pozwalająca na prowadzenie wielomilionowych interesów nawet na środku oceanu. Wiadomo przecież, że koło wielkiego biznesu nigdy się nie zatrzymuje.

Ciemne drewniane panele i kasetonowe sufity wyraźnie nawiązują do stylu Arts and Crafts z początku XX wieku.
Prędkość podróżna jednostki wynosi 15 węzłów, prędkość maksymalna 20 węzłów. W kategorii największych jednostek „Bash” znajduje się dopiero na 90 miejscu.
Ale przecież nie o wielkość i prędkość tutaj chodzi. Przyszły nabywca kupując jednostkę, na której Księżna Walii nazywana „królową ludzkich serc” spędziła ostatnie w życiu wakacje, staje się właścicielem kawałka historii nie tylko monarchii brytyjskiej, ale romantycznej opowieści o miłości, należącej przecież w pewien sposób do nas wszystkich.