Mężczyzna wypadł (być może wyskoczył) z promu na Bałtyku – nowe informacje

Dodano: 21 wrz 2022, 7:51

Poszukiwania zaginionego mężczyzny, który wypadł z promu Stena Spirit, zakończyły się w poniedziałek o godz. 20. We wtorek nie wznowiono akcji ratunkowej, prawdopodobnie ze względu na brak szans na znalezienie żywego poszukiwanego.
W chwili wypadku temperatura wody w Bałtyku miała mniej niż 10 stopni czas przeżycia w takich warunkach to maksymalnie 12 godzin. Jeśli zaginionemu nie udało się dotrzeć do brzegu, we wtorek nie było już praktycznie szans na zalezienie go żywego w wodzie.
Jak informują media, opierając się na nieoficjalnych informacjach, zaginiony to pomocnik kucharza, który wyskoczył za burtę promu ok. 400 metrów za główkami portu w Gdyni. Zaginiony pracował na innym promie należącym do Stena Line, na Stena Spirit znalazł się odwiedzając znajomych. Kiedy zorientował się, że prom ruszył w rejs zdecydował się wyskoczyć i dopłynąć do Gdyni wpław. Czy tak rzeczywiście było? Na razie nie wiadomo, ponieważ są to informacje nieoficjalne. Sprawą zajmuje się policja w Gdyni.