-Na początku roku i przy tej wyjątkowej okazji chcę patrzeć w przyszłość: wierzę, że „Costa Toscana” wejdzie do służby w świecie, w którym pasażerowie ponownie będą mogli w pełni cieszyć się cudami mórz i korzystać z atrakcji statku podczas rejsów – powiedział Tim Meyer.
-Wychodząc poza pandemię, skupiamy się na dokończeniu transformacji naszej floty. Oprócz technologii LNG opracowujemy inne innowacyjne rozwiązania, takie jak zasilanie z lądu, ponieważ nadal pracujemy nad osiągnięciem zerowej emisji zanieczyszczeń przez nasze jednostki- wyjaśnia dyrektor handlowy Costa Cruises Mario Zanetti.

„Costa Toscana” to siostrzany statek „Costa Smeralda”, który stocznia w Turku dostarczyła armatorowi w 2019 roku. Jak na jej imię przystało, zaprezentuje gościom to, co najlepsze w słynnym regionie Włoch, oferując przysmaki, jedzenie, wino i relaks na pokładzie.
„Costa Toscana” jest zasilana skroplonym gazem ziemnym (LNG) i została zaprojektowana zgodnie z koncepcją gospodarki o obiegu zamkniętym. Zastosowanie LNG wyeliminuje emisję dwutlenku siarki, znacząco obniży także emisję tlenków azotu do atmosfery. Statek posiada inteligentny system efektywności energetycznej.
Widać wyraźnie, że oprócz najwyższego komfortu pasażerów, priorytetem dla projektantów nowego statku dla Costa Cruises były kwestie związane z ochroną środowiska. Wszystko wskazuje na to, że zagadnienia udało się doskonale pogodzić.
Na pokładzie „Costa Toscana” znajdzie się 2663 kabin. Jednorazowo jednostka o długości 337 metrów zabierze na pokład 6730 pasażerów i 1646 członków załogi. Statek będzie pływał pod banderą włoską.