Dodano: 24 lut 2016, 23:11
Przewodnicząca sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Dorota Arciszewska-Mielewczyk otwierając posiedzenie poinformowała, iż w obradach uczestniczą przedstawiciele środowisk rybackich, przetwórstwa i hodowli ryb.
Marek Gróbarczyk, szef resortu MGMiŻŚ przybliżył członkom Komisji i gościom główne założenia przygotowywanej strategii dotyczącej rybołówstwa. Wyjaśnił przyczyny niewystarczających kwot połowowych, mówił o katastrofalnej sytuacji dotyczącej zasobów ryb w Bałtyku będącej efektem niewłaściwej polityki Unii Europejskiej przez minione 7 lat. Zwrócił też uwagę na bardzo szkodliwe w skutkach przemysłowe połowy ryb, dokonywane głównie przez Duńczyków i Szwedów.
– Problemy połowów paszowych poruszaliśmy na spotkaniu z unijnym komisarzem Carmenu Vellą w Warszawie – przypomniał Marek Gróbarczyk. – Komisarz w związku z tym zadeklarował częstsze kontrole. Ale też zapewniał o wsparciu naszych działań traktujących priorytetowo rybołówstwo drobne, rodzinne. Komisarz popiera taką koncepcję zmian w rybołówstwie.
Rybacy artykułowali wiele problemów. Z goryczą mówili, iż przez lata sygnalizowali niepokojący stan populacji ryb poprzedniemu rządowi. Nie było jednak reakcji. To doprowadziło do sytuacji, iż dziś rybołówstwo stało się nierentowne. Sygnalizowali konieczność zmian systemowych w branży, konieczność upraszczania procedur, działania mające zahamować degradację Bałtyku.
Głos w dyskusji zabrali także hodowcy ryb. Zwrócili uwagę na wspólny problem ich i rybaków – na zbyt liczną populację rybożernych, zwłaszcza szkodliwą działalność kormoranów.
Poruszono też kwestie wcześniejszych emerytur dla rybaków, kontrowersje dotyczące definicji tego zawodu.
Minister Gróbarczyk zadeklarował, iż w sprawach dotyczących pracy będzie zorganizowane osobne spotkanie z udziałem minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Zapewnił o działaniach w kierunku zrównoważonej polityki i w ochronie interesu naszych rybaków. – W tej chwili wszystkie kwestie związane z branżą integrujemy w naszym resorcie, specjalnie w tym celu powołanym. Ale to środowiska rybaków, hodowców, przetwórców itd. musi wypracować rozwiązania. Po to został powołany specjalny zespół o szerokiej reprezentacji branży – podkreślił.
Biuro prasowe MGMiŻŚ