Dodano: 14 mar 2015, 20:03
24 sierpnia 79 roku dla kilku tysięcy mieszkańców Pompejów czas się zatrzymał. Zastygłe w przerażających pozach postacie już od prawie dwóch tysięcy lat starają wydostać się ze swoich domów, dojść do najbliższej ulicy, uciec z zasypywanego gorącymi popiołami miasta. Komuś zabrakło tchu. Usiadł pod ścianą […]
więcejDodano: 02 mar 2015, 7:33
– Caput? navis? (głowa czy statek?) – siedzący w tawernie rybaka w Ostii starszy mężczyzna obracał w palcach miedzianego asa, którego awers zdobiła podobizna dwugłowego boga Janusa, a rewers dziób rzymskiego okrętu. – No… decyduj, stawka warta rzutu monetą. Pieczona dorada prosto z morza i […]
więcejDodano: 14 sty 2015, 0:03
Dwadzieścia dwa lata temu, 14 stycznia, na Bałtyku w czasie silnego sztormu zatonął prom „Jan Heweliusz”. Była to największa katastrofa w powojennej historii polskiej floty handlowej. Śmierć poniosło 55 osób. Zdołano uratować jedynie dziewięciu członków załogi (dwudziestu zginęło). Nie ocalał żaden z 35 pasażerów. W […]
więcejDodano: 02 sty 2015, 11:19
Łowiczanka dla Murzynki Nie tylko zagraniczne towary znajdowały nabywców w Polsce, ale także nasze produkty były chętnie kupowane za granicą. Naszym sztandarowym towarem eksportowym była wódka. W Skandynawii oprócz wódki można było sprzedać także obrusy i ręczniki. W Stanach Zjednoczonych polonusi kupowali wyroby z „Cepelii” […]
więcejDodano: 25 gru 2014, 0:15
W latach siedemdziesiątych grupa osób mogących wyjeżdżać za granicę znacznie się powiększyła. Do dziś mówi się, że właśnie wtedy władze może nie otworzyły na oścież, ale z pewnością uchyliły Polakom drzwi do innego świata. Wyjazdy związane były przede wszystkim z kontraktami naszych firm budowlanych, które […]
więcejDodano: 16 gru 2014, 22:07
Takie to były czasy…. O marynarskim biznesie (nie używam słowa przemyt, gdyż moi rozmówcy wyraźnie twierdzili, że o żadnym przemycie nie może być mowy – było to co najwyżej uzupełnianie rynkowych niedostatków) napisano już bardzo wiele, mimo wszystko postanowiłem jeszcze […]
więcej